Szef holenderskiego rządu spotkał się w polskiej stolicy m.in. ze swoim odpowiednikiem Mateuszem Morawieckim. Głównym tematem rozmów była rosyjska inwazja na Ukrainę.
Zagrożenie to było również tematem wczorajszej wideokonferencji szefa Rady Europejskiej Charlesa Michela z szefami rządów Polski, Finlandii, Grecji, Holandii i Słowacji.
Na czele już czwartego z rzędu gabinetu stanął Mark Rutte. Skład partyjny nowego rządu jest identyczny jak w przypadku poprzedniego, tym niemniej eksperci spodziewają się pewnych zmian w holenderskiej polityce.
Rozmowy koalicyjne okazały się tym razem rekordowo długie, jednak partiom tworzącym poprzedni rząd ostatecznie udało się porozumieć w sprawie dalszej współpracy.
„To Grecja odpowiada za niszczenie łodzi migrantów i skazywanie ich na śmierć”, stwierdził Recep Tayyip Erdoğan. Nie tylko on wysuwa wobec Aten podobne zarzuty.
Ze względu na silnie rozdrobnioną scenę polityczną rozmowy koalicyjne w Holandii nie należą do najszybszych, ale w ostatnich latach są one coraz dłuższe.
Choć sama dyskusja na forum RE na temat stanu praworządności w Polsce była według urzędników dość łagodna, to przed szczytem przywódcy nie szczędzili krytycznych komentarzy pod adresem rządu w Warszawie.
Kompromis mógłby polegać na zobowiązaniu polskich władz do respektowania orzeczeń TSUE, zwłaszcza ws. likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN z tym, że orzeczenie polskiego Trybunału Konstytucyjnego pozostałoby teoretycznie w mocy.
Premierowi Holandii grozi zamach lub porwanie, informują media, powołując się na informacje policji. Za planami ataku na Marka Rutte ma stać mafia narkotykowa.