Decyzją sejmowej komisji zdrowia nie odbyło się wczoraj pierwsze czytanie projektu ustawy, do której przylgnęła już nazwa “lex Kaczyński” lub “lex konfident”.
Poseł rządzącej partii ANO i jednocześnie dyrektor czeskiej Narodowej Agencji Sportu Milan Hnilička wziął udział w zamkniętej imprezie, czym złamał obowiązujące w Czechach przeciwepidemiczne restrykcje. W efekcie zrzekł się parlamentarnego mandatu.
Premier Mateusz Morawiecki oficjalnie przedstawił wczoraj skład swojego rządu po rekonstrukcji. Formalnie do zmian dojdzie jednak dopiero w przyszłym tygodniu - nowi ministrowie dołączą do Rady Ministrów po powołaniu ich przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Unia Europejska, NATO, ONZ, USA, a także Polska są wśród tych, którzy apelują do władz Białorusi o powstrzymanie się od przemocy wobec protestujących w całym kraju Białorusinów rozsierdzonych zafałszowaniem wyników niedzielnych wyborów prezydenckich.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości poinformował, że do zapowiadanej od pewnego czasy rekonstrukcji rządu dojdzie jesienią. Negocjacje między PiS i innymi partiami tworzącymi Zjednoczoną Prawicę mają się zakończyć w przyszłym miesiącu.
Połączone ministerstwa: edukacji i szkolnictwa wyższego, klimatu i środowiska, do tego likwidacja Ministerstwa Cyfryzacji, Ministerstwa Gospodarki Morskiej oraz Ministerstwa Sportu, to elementy kolejnego podejścia do planowanej na koniec września rekonstrukcji rządu.
Wicemarszałek Sejmu, szef klubu PiS Ryszard Terlecki przyznał wczoraj, że "władza intensywnie pracuje nad rekonstrukcją rządu". Zapowiedział też, że będzie mniej ministerstw, a koalicjanci będą mieli tylko po jednym resorcie. Mniejszą liczbę resortów zapowiadał również rzecznik rządu Piotr Müller.
Choć umowa PiS-Porozumienie pozwoliła uchwalić ustawę o korespondencyjnych wyborach prezydenckich w maju pod warunkiem przeniesienia ich na późniejszy termin, to PiS chce jednak przeprowadzić głosowanie 23 maja na mocy tej właśnie ustawy.
Mimo pandemii COVID-19 Prawo i Sprawiedliwość nie rezygnuje z przeprowadzenia wyborów prezydenckich 10 maja, tyle że wobec zarzutów o narażanie wyborców na utratę zdrowia a nawet życia, chce głosowanie przeprowadzić wyłącznie drogą korespondencyjną.
Senat opowiedział się za wykreśleniem z tarczy antykryzysowej zmian w kodeksie wyborczym, przepisów ws. RDS i niezwiązanych z pandemią koronawirusa uprawnień policji. "Za" głosowało 75 senatorów, nikt nie był przeciw, a jeden senator wstrzymał się od głosu.
Po całonocnych głosowaniach Sejm przyjął wczoraj rano rządową “tarczę antykryzysową”, która ma uchronić polską gospodarkę przed konsekwencjami pandemii koronawirusa. Przy okazji i z naruszeniem prawa, PiS wprowadził też zmiany do Kodeksu wyborczego budząc oburzenie opozycji.
Na dziś rano prezydent Andrzej Duda przełożył pierwotnie planowaną na wtorek Radę Gabinetową poświęconą rządowemu pakietowi osłonowemu dla przedsiębiorców i pracowników. Chodzi o wsparciedla przedsiębiorców i pracowników, którzy w związku z epidemią koronawirusa zagrożeni są utratą miejsc pracy i wynagrodzeń.
Rosyjskie władze poinformowały, że zamykają swoje granice przed obywatelami Włoch. Wcześniej swoje granice przed wszystkimi Europejczykami zamknęły USA. Obostrzenia graniczne pojawiają się też wewnątrz samej UE.
W związku z koronawirusem minister zdrowia wprowadził wczoraj stan zagrożenia epidemicznego, premier ponownie spotkał się z klubami i kołami parlamentarnymi, odbyło się kolejne spotkanie rządowego zespołu kryzysowego, prezydent zabiegał o zawieszenie spłat kredytów, a sądy do końca miesiąca odwołały rozprawy.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 18 nowych infekcjach pochodzącym z Chin koronawirusem. „Wszystkie to osoby o dużym ryzyku zarażenia” – mówił szef resortu Łukasz Szumowski. Tymczasem na grypę chorują setki tysięcy osób. Dochodzi też do zgonów.
Opóźnienie lub umorzenie składek do ZUS i podatków, ułatwienia w dostępie do tanich kredytów, czy łatwiejsze uzyskanie dopłat do pensji pracowników. Między innymi takie rozwiązania znalazły się w projekcie specustawy nakierowanej na pomoc firmom w przetrwaniu epidemii SARS-CoV-2.