W liście wezwano do określenia odpowiedniego politycznego podejścia do kwestii przestrzegania praw człowieka w krajach organizujących duże międzynarodowe imprezy sportowe.
Liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska zaapelowała wczoraj w Parlamencie Europejskim o jak najszybszą pomoc dla protestujących od miesięcy Białorusinów. “Jesteśmy zdeterminowani, by wygrać i wygramy” - zapewniła odbierając w Brukseli nagrodę im. Sacharowa.
Ponad 300 osób zatrzymano w czasie wczorajszych Marszów Wolności - przekazała wieczorem telewizja belsat powołując się na dane mińskiej policji. Natomiast centrum praw człowieka Wiasna informowało o zatrzymaniu 287. protestujących, zastrzegając, że lista nazwisk jest wciąż uaktualniana.
Marsz przeciwko faszyzmowi - to hasło, pod którym Białorusini protestowali wczoraj 15. już z kolei niedzielę przeciwko reżimowi Alaksandra Łukaszenki i sfałszowaniu wyborów prezydenckich. Milicja znów brutalnie usiłowała rozpędzić demonstrantów i znów doszło do zatrzymań.
Co najmniej 950 osób zatrzymano wczoraj w czasie kolejnych protestów na Białorusi - podało centrum praw człowieka Wiasna. Do ich tłumienia władze zmobilizowały w niedzielę specjalny sprzęt i dodatkowe siły.
Podczas wczorajszych protestów w Mińsku zatrzymanych zostało ponad 700 osób. Znaleźli się wśród nich: medalista olimpijski, wielokrotny mistrz Białorusi w kick-boxingu, a także była miss tego kraju i kilkoro dziennikarzy. Tymczasem w efekcie m.in. tych protestów gospodarce kraju grozi krach.
Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka nie wypełnił warunków ultimatum liderki opozycji Swiatłany Cichanouskiej, a na Białorusi minął kolejny weekend protestów. Czy oznacza to, że od dziś Białoruś ogarnie ogólnokrajowy strajk?
Kontrkandydatka prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki w sierpniowych wyborach zaapelowała z Warszawy do pracowników białoruskich struktur siłowych, by do końca tygodnia przeszli na stronę narodu.
Prezydent Alaksandr Łukaszenka oświadczył wczoraj, że sytuację w Białorusi utrudniają czynniki zewnętrzne i uznał, że Zachód "przesolił". Tego samego dnia europosłowie zaproponowali, żeby UE zorganizowała międzynarodową konferencję darczyńców na rzecz demokratycznej Białorusi.
Na Białorusi zatrzymano wczoraj ponad 250 osób, a co najmniej kilka zostało rannych - poinformowała agencja Interfax. Milicja użyła armatek wodnych z koloryzowaną wodą służącą do oznaczania protestujących i granatów hukowych, a funkcjonariusze pałowali protestujących i kopali tych, którzy upadli.
W odpowiedzi na restrykcje, jakie państwa bałtyckie nałożyły na Białoruś, władze Mińska wprowadziły sankcje na te państwa - poinformowało wczoraj białoruskie MSZ. Tego samego dnia w Wilnie z liderką białoruskiej opozycji Swiatłaną Cichanouską spotkał się prezydent Francji Emmanuel Macron.
Zaplanowany na jutro i pojutrze szczyt UE został przełożony o tydzień z powodu kontaktu szefa Rady Europejskiej Charlesa Michela z osobą zakażoną koronawirusem.
Na Białorusi nie ustają demonstracje zwolenników zmian ani represje reżimu wobec pokojowo protestujących obywateli - wszczęto tam już ponad 250 spraw karnych.
Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka oświadczył wczoraj, że jego kraj jest zmuszony “zabrać wojska z ulicy, pół armii postawić pod broń i zamknąć granicę państwową na zachodzie”.
W kolejnych protestach na Białorusi w Mińsku uczestniczyło wczoraj ponad 150 tys. zwolenników zmian w tym kraju, a tysiące innych demonstrowały m.in. Brześciu, Grodnie, Homlu, Mohylewie, Pińsku i Witebsku. Zatrzymano kilkaset osób.
Wczoraj - cztery tygodnie po sfałszowanych wyborach prezydenckich - w Mińsku znów protestowało ponad 100 tysięcy ludzi domagając się ustąpienia prezydenta Aleksandra Łukaszenki. Grupy nieumundurowanych mężczyzn brutalnie atakowały manifestantów.
Alaksandr Łukaszenka miał powiedzieć przebywającemu w Mińsku premierowi Rosji o przechwyceniu między Warszawą a Berlinem. Rządy obu krajów rozmawiały ponoć o obaleniu tezy, że Aleksiej Nawalny został otruty.