Otwartość wobec środowisk LGBT+ to nie tylko kwestia światopoglądowa, ale też ekonomiczna – dowodzi najnowszy raport Open for Business. Zdaniem autorów włączenie społeczne ma kluczowe znaczenie dla konkurencyjności gospodarczej miast.
Lepsza integracja to większa odporność na kryzysy
W efekcie koronawirusowej pandemii wiele miast na świecie przeżywa obecnie wstrząs gospodarczy. Miasta, które są otwarte światopoglądowo mogą być bardziej wytrzymałe w obliczu kryzysu gospodarczego, ponieważ ich gospodarka jest bardziej odporna – twierdzą autorzy raportu ze światowej koalicji wiodących organizacji działających na rzecz praw osób LGBT+. Poziom integracji środowisk LGBT+ przekłada się na wyższe PKB w przeliczeniu na jednego mieszkańca, lepszą jakość życia oraz wyższą innowacyjność. Otwarte miasta mają też silniejsze „ekosystemy innowacji”, czyli wyższy poziom przedsiębiorczości i lepszą zdolność przyciągania talentów, co czyni je lepiej przygotowanymi na ożywienie gospodarcze.
Ranking miast otwartych dla biznesu uwzględnia 26 wskaźników ekonomicznych (obejmujących różne aspekty konkurencyjności gospodarczej) i społecznych (w tym społeczno-prawne podejście do osób LGBT+). Miasta mogły otrzymać wynik od AAA (najbardziej otwarte, postępowe i konkurencyjne) do E.
Najbardziej otwarty Amsterdam, Warszawa polskim „światełkiem liberalizmu”
Spośród 144 miast z całego świata ocenianych w rankingu bezsprzecznym zwycięzcą okazał się Amsterdam. „To jedno z najbardziej innowacyjnych, globalnie połączonych i sprzyjających integracji społecznej miast na świecie. Nic dziwnego, że znalazło się na szczycie rankingu” – mówi uzasadnienie. Na tak wysoką ocenę stolicy Holandii wpłynęła liczba znajdujących się tam międzynarodowych korporacji o ugruntowanej pozycji, mocny ekosystem startupów, światowej klasy uczelnie, wysoka jakość życia i silna innowacyjność. Również w zakresie włączenia społecznego miasto otrzymało najwyższe noty. Amsterdam „sygnalizuje światu, że miasto jest otwarte dla wszystkich” – piszą autorzy raportu.
Poza Amsterdamem ocenę AAA otrzymały jeszcze Berlin, Kopenhaga, Dublin, Helsinki, Londyn, Sztokholm i Zurych.
Oceniona na BB (jeden z najwyższych wyników wśród miast Europy Środkowo-Wschodniej) Warszawa została szczególnie wyróżniona przez autorów raportu jako „światełko liberalizmu”. Doceniono prowadzoną przez prezydenta Rafała Trzaskowskiego politykę otwartości społecznej i takie inicjatywy jak objęta po raz pierwszy patronatem prezydenta miasta Parada Równości czy podpisanie Deklaracji LGBT. Stolica Polski uzyskała tez dobre noty za wyniki gospodarcze, sprzyjające otoczenie biznesowe oraz za innowacje. „W kraju, który staje się symbolem dyskryminacji LGBT+ Warszawa pokazuje, że otwartość i integracja są niezbędne dla długoterminowego rozwoju miasta”- podsumowuje raport.
Spośród krajów Europy Środkowej i Wschodniej najwyżej w rankingu znalazły się Praga i Tallin (oba ocenione na BBB). Wrocław otrzymał ocenę CCC.
Polska najbardziej homofobicznym krajem UE
Wyróżnienie Warszawy ma szczególne znaczenie w kontekście także świeżo opublikowanego raportu ILGA 2020, według którego żaden inny kraj Unii Europejskiej nie traktuje osób LBGT+ gorzej niż Polska. W tym najważniejszym, badającym poziom równouprawniania osób LGBT+ rankingu europejskim, po trzech latach utrzymywania się na przedostatnim miejscu w tym roku Polska – z wynikiem 16 proc. – spadła na niechlubne, ostatnie miejsce wśród krajów należących do UE.
Spośród 46 europejskich krajów uwzględnionych w rankingu już tylko 7 wypadło gorzej od Polski (San Marino, Białoruś, Monako, Rosja, Armenia, Turcja i Azerbejdżan). W gronie liderów rankingu, poza Maltą, znajdują się również kraje Beneluksu oraz państwa skandynawskie. W porównaniu z wynikami z ubiegłych lat Polska straciła najwięcej punktów za wydawane przez lokalne władze zakazy marszów równości czy podejmowane przez nie „uchwały anty-LGBT”, co tylko potwierdza jak istotne są tu postawy na poziomie lokalnym.
Także w świetle wyników przeprowadzonego przez unijną Agencję Praw Podstawowych ankietowego badania na temat doświadczeń osób LGBT+ w Europie Polska wyróżnia się niekorzystnie na tle pozostałych krajów UE. Podczas, gdy np. na Malcie, w Irlandii i w Finlandii ponad 70 proc. respondentów uznało, że społeczeństwo stało się bardziej tolerancyjne w ciągu ostatnich pięciu lat, w Polsce aż 68 proc. respondentów stwierdziło, że nietolerancja wzrosła, a 51 proc., że unika pewnych miejsc z obawy przed „napadnięciem, grożeniem lub nękaniem”.
A jak twierdzi europejska komisarz ds. Równości, Helena Dalli: „Każdy w Unii Europejskiej powinien czuć się bezpieczny i swobodny, aby być sobą ”.
*Jakkolwiek jednoznaczne oszacowanie wielkości populacji osób LGBT+ w społeczeństwie jest niezwykle trudne (zakłada to konieczność samookreślenia się danej osoby, chęć do którego zależy z kolei od wielu różnych czynników) wg przykładowych badań Instytutu Dalia z 2016 roku jako osoby LGBT+ określiło się 5.9 proc Europejczyków.