Europa stawia na dekryminalizację, ale Luksemburg zalegalizował uprawę konopi na własny użytek

luksemburg-marihuana-medyczna-rekreacyjna-narkotyki-unia-europejska-stany-zjednoczone-wolne-konopie-thc-cbd-terapia-rcepta-policja-legalizacja

Luksemburg jest pierwszym państwem w Unii Europejskiej, które dopuści marihuanę do spożycia rekreacyjnego. / Foto via unsplash [exxteban]

Luksemburg zostanie pierwszym państwem w Europie, które zalegalizuje uprawianie konopi na własny użytek. Nowe przepisy nie oznaczają jednak całkowitej legalizacji marihuany. Władze Luksemburga zainspirują rządzących w innych państwach do zmiany polityki narkotykowej?

 

 

Luksemburg jest pierwszym krajem w Europie, który zdecydował się na legalizację uprawy małych ilości konopi. Decyzja ogłoszona w piątek (21 października) jest pokłosiem umowy koalicyjnej zawartej przez rząd w 2018 r.

Zgodnie z nowym prawem wszyscy pełnoletni mieszkańcy Luksemburga będą mogli legalnie uprawiać do czterech roślin konopi na jedno mieszkanie lub dom przeznaczonych do własnego użytku.

Sama uprawa będzie legalna jedynie w miejscu własnego zamieszkania, włącznie z ogrodami lub balkonami.

„Przygotowane zmiany mają na celu stworzenie warunków prawnych, w których preferowane będzie używanie marihuany przez obywateli głównie we własnych czterech ścianach”, podkreślił w rozmowie z EURACTIV współprzewodniczący luksemburskich Zielonych Meris Sehovic.

Luksemburg toruje drogę do legalizacji marihuany

Luksemburg jako pierwsze państwo w Unii Europejskiej zalegalizuje marihuanę do użytku rekreacyjnego. Jesienią rząd przedstawi projekt ustawy, w którym zostaną  przedstawione szczegóły zmian.
 

W ciągu następnych dwóch lat Luksemburg zalegalizuje sprzedaż i używanie konopi indyjskich w celach rekreacyjnych. Podobnie jak z …

Jakie są szczegóły nowego prawa?

Na podstawie nowego prawa legalny stanie się również handel nasionami – bez żadnych limitów dotyczących poziomu zawartości THC (główna substancja psychoaktywna zawarta w konopiach) w roślinach. Nasiona będzie można zgodnie z prawem kupić w sklepach stacjonarnych, przez zakupy online, a nawet sprowadzać je z innych krajów.

Ale to nie koniec zmian. Rząd Luksemburga zapowiedział także zamiar wprowadzenia regulacji umożliwiających legalną krajową produkcję nasion w celach komercyjnych. Podkreślono, że szczegóły tych rozwiązań będą przedmiotem prac legislacyjnych dopiero w przyszłości. Przyczyną opóźnień jest pandemia koronawirusa.

Nowe przepisy nie oznaczają jednak legalizacji marihuany. Zakazany będzie również transport nasion czy konsumpcja jakichkolwiek produktów konopnych w miejscach publicznych i sprzedaż wszystkiego poza samymi nasionami.

Złagodzone zostaną jednak kary za naruszenie przepisów. Konsumpcja lub transport produktów o wadze do trzech gram nie będzie już przestępstwem, a wykroczeniem.

Finlandia: Zieloni za legalizacją marihuany. "Warto skorzystać z doświadczeń innych państw"

Jakie jest podejście do posiadania marihuany w innych krajach Europy?

ONZ zmienia klasyfikację marihuany

Przypomnijmy, że Komisja ds. Środków Odurzających ONZ (CND) na początku grudnia 2020 r. przegłosowała usunięcie marihuany z listy najbardziej niebezpiecznych i najbardziej uzależniających substancji. Krok ten poprzedziła rekomendacja Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).

Opierając się o te same zalecenia, w 2019 r. Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której wezwano Komisję Europejską oraz państwa członkowskie do zwiększenia dostępu do marihuany medycznej oraz wsparcia badań naukowych w tym zakresie.

WHO uznaje, że obok pewnych właściwości szkodliwych marihuana może mieć także zastosowania terapeutyczne, m.in. w przypadku takich ciężkich chorób, jak rak, AIDS, jaskra czy astma.

Zmiana jej statusu prawnego może również – jak sądzą władze Meksyku – wpływać na bezpieczeństwo narodowe lub – tak jak w Stanach Zjednoczonych – zmniejszać dyskryminację wobec mniejszości.

Włochy: Marihuana wkrótce legalna? / Briefing z Europy

Codzienny briefing z europejskich stolic – 17 września.

Marihuana w Europie

Uprawa konopi indyjskich z nielicznymi wyjątkami nie jest możliwa w krajach europejskich. Europa – inaczej niż np. Meksyk lub niektóre amerykańskie stany zezwalające na rekreacyjny użytek marihuany – skupia się na dekryminalizacji, czyli zmniejszaniu wymiaru kary za posiadanie substancji uznawanej za nielegalną.

Meksyk jest zresztą od niedawna trzecim państwem na świecie – po Kanadzie i Urugwaju – w którym rekreacyjny użytek marihuany jest dozwolony ogólnokrajowo. Dodatkowo środkowoamerykański kraj jest największym legalnym rynkiem konopnym w skali globu.

Według danych portalu Statista.com z 2019 r., najrzadziej marihuanę w Europie spożywają Węgrzy (1,5 proc. społeczeństwa), Turcy (1,1 proc.) oraz Maltańczycy (0,9 proc.). Na drugim biegunie zestawienia są Hiszpanie (11 proc.), Francuzi (11 proc.) oraz Włosi (10,2 proc.).

W wielu państwach Unii Europejskiej marihuana jest zdekryminalizowana albo dopuszczalne jest jej medyczne użycie, jednak istnieją różne ograniczenia. Na przykład na Chorwacji może być używana w leczeniu raka, AIDS, padaczki dziecięcej lub stwardnienia rozsianego. W Finlandii zgodę na stosowanie marihuany w terapii musi wydać Fińska Agencja Leków. Niemcy mogą uzyskać dostęp do konopi indyjskich w przypadku ciężkiej choroby i kiedy w leczeniu nie ma innej alternatywy.

W Holandii, gdzie pożycie marihuany nie jest zalegalizowane, ale „tolerowane”, działają „coffee shopy”; w Katalonii istnieją kluby, które hodują i dostarczają marihuanę dla zarejestrowanych członków, a podobne rozwiązania funkcjonują w Wielkiej Brytanii.

W Belgii można hodować konopie indyjskie na własny użytek i spożywać marihuanę prywatnie, jednak nie w miejscach publicznych – kara za to wynosi nawet 800 euro. Posiadanie do trzech gramów marihuany uznawane jest za wykroczenie.

Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Około 275 mln ludzi na całym świecie zażywało narkotyki w 2020 r.

Polska: Marihuana medyczna i to z problemami

Stosowanie medycznej marihuany jest legalne w Polsce od 2017 r., jednak nie może być ona hodowana na terenie kraju – nad Wisłę trafia m.in. z Niemiec, Kanady czy Danii. Posiadanie lub sprzedawanie marihuany w celach rekreacyjnych zagrożone jest karą pozbawienia odpowiednio od trzech i do dziesięciu lat.

Jednak jak informowały kilkanaście dni temu krajowe media (np. tutaj, tutaj i tutaj) medyczna marihuana była praktycznie niedostępna w polskich aptekach w ostatnich tygodniach. Obecnie trwają prace nad sprowadzeniem większych zapasów leku.