Szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz oświadczył wczoraj, że Partnerstwo Wschodnie wymaga wzmocnienia. Nie wykluczył przy tym ani utworzenia specjalnego sekretariatu, ani powołania prezydencji tego formatu współpracy państw stowarzyszonych z Unią Europejską.
Partnerstwo Wschodnie zainicjowały 10 lat temu wspólnie Polska i Szwecja jako część unijnej polityki sąsiedztwa. Celem tej inicjatywy było – i jest – pogłębianie współpracy między UE a sześcioma krajami: Azerbejdżanem, Armenią, Mołdawią, Ukrainą, Białorusią i Gruzją.
Potrzeba ożywienia Partnerstwa Wschodniego
Szef polskiego MSZ Jacek Czaputowicz zapewnił w środę w Warszawie na wspólnej konferencji prasowej z ministrem spraw zagranicznych Azerbejdżanu Elmarem Mammadiarowem, że choć “dostrzegamy zróżnicowanie tych państw”, to “chcemy je traktować jako jedną grupę”.
“Konsultowałem dzisiaj ideę powołania być może w ramach państw Partnerstwa Wschodniego jakiegoś sekretariatu, który by utrzymywał stałe kontakty z Unią Europejską, być może prezydencji, by też miała bezpośredni kontakt z prezydencją Unii Europejskiej w celu przygotowywania odpowiednich programów” – relacjonował wczoraj minister Czaputowicz po spotkaniu z Mammadiarowem. Zastrzegł przy tym, że dziesięć lat Partnerstwa Wschodniego oceniamy pozytywnie, ale podkreślił konieczność podniesienia poziomu współpracy w ramach tej formuły w kolejnych latach.
Szef polskiego MSZ: Integracja europejska gwarancją stabilności i rozwoju
Szef polskiej dyplomacji wyraził m.in. zadowolenie ze stanu negocjacji ws. nowej umowy ramowej między UE i Azerbejdżanem. “Polska z uznaniem odnosi się do wysiłków Baku skutkujących aktywizacją negocjacji dotyczących nowej umowy ramowej” – powiedział minister Czaputowicz.
Wyraił przy tym zadowolenie z możliwości zakończenia tego procesu w maju tego roku, czyli jeszcze przed 10-tą rocznicą powołania Partnerstwa Wschodniego. W jego ocenie bowiem kontynuacja procesu integracji europejskiej jest gwarancją długofalowej stabilności rozwoju gospodarczego na całym kontynencie.
Mammadiarow: Otrzymaliśmy ważną lekcję
Dziesięć lat inicjatywy Partnerstwa Wschodniego pozytywnie ocenił również szef azerbejdżańskiej dyplomacji. “Otrzymaliśmy jedną ważną lekcję” – przyznał Elmar Mammadiarow. “Nauczyliśmy się rozumieć lepiej Unię Europejską, ale mam też nadzieję, że Unia Europejska nauczyła się, jak lepiej rozumieć Azerbejdżan i inne kraje Partnerstwa Wschodniego” – powiedział w środę w Warszawie nawiązując do wniosków płynących z dotychczasowej współpracy z Brukselą.
Wciąż tlący się konflikt w Górskim Karabachu
Na wczorajszej konferencji prasowej minister Czaputowicz wyraził także zadowolenie z rozmów ministrów Azerbejdżanu i Armenii ws. Górskiego Karabachu, który wciąż pozostaje pod kontrolą ormiańskich separatystów. Konflikt Azerów i Ormian o ten niegdyś autonomiczny okręg, a dziś nieuznawane państewko, trwa już ponad 30 lat.
Współpraca gospodarcza i energetyczna wśród tematów rozmów ministrów
W czasie rozmów ministrów spraw zagranicznych Polski i Azerbejdżanu poruszone zostały także kwestie gospodarcze i energetyczne. Polski minister zwrócił uwagę, że Azerbejdżan leży w kluczowym miejscu dla światowej komunikacji. “Zgodziliśmy się z panem ministrem, że jednym z najważniejszych zagadnień w dwustronnej współpracy jest promocja korytarza transportowego” – przyznał Czaputowicz. Wyjaśnił, że chodzi tu o trasę transkaspijską: Chiny, Kazachstan, Kaukaz, Ukraina, Polska, a także trasę Południe-Zachód: Iran, Kaukaz, Ukraina, Polska.
Wizyta prezydenta Dudy w Baku
Rozmowy szefa azerbejdżańskiej dyplomacji w Warszawie stanowią także przygotowanie do wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Baku, która ma sią odbyć na przełomie maja i czerwca. “Wiążemy z nią duże oczekiwania, wspólnie z panem ministrem ustaliliśmy, że kluczowe tematy wizyty, oprócz ważnych wątków symboliczno-kulturalnych, to kwestie wzmocnienia współpracy gospodarczej w tym w dziedzinie energetyki i transportu, wzrostu obrotów handlowych” – przekazał Jacek Czaputowicz. Dodał, że wizycie prezydenta będzie towarzyszyć forum biznesowe.
Polski MSZ przekazał również, że obaj szefowie dyplomacji odsłonili rano w ambasadzie Azerbejdżanu w Warszawie tablicę poświęconą setnej rocznicy utworzenia służby dyplomatycznej Azerbejdżanu.
Ropa naftowa pod dnem Morza Kaspijskiego
Państwo to jest największym i najbardziej ludnym państwem Kaukazu Południowego i jednym z pięciu (Rosja, Azerbejdżan, Iran, Turkmenistan i Kazachstan) dysponujących dostępem do bogatych złóż ropy naftowej ulokowanych na dnie Morza Kaspijskiego.
Ponieważ jednak „kaspijska piątka” długo nie mogła dojść do porozumienia w kwestii zasad regulujących dostęp do zasobów ropy i dopiero niedawno osiągnęła wstępne porozumienie w tej sprawie, to infrastruktura przesyłowa na tym obszarze jest wciąż jeszcze niewspółmiernie uboga w stosunku do możliwości eksporterów potrzeb potencjalnych odbiorców (w tym państw członkowskich UE).