Prezydent Andrzej Duda oświadczył wczoraj (27 listopada) w Sofii, że Rosja jest agresorem, który kolejny raz łamie zarówno prawo międzynarodowe, jak i zawarte wcześniej porozumienia. Zapewnił także, że Polska poprze ewentualną inicjatywę zaostrzenia sankcji wobec Rosji.
W minioną niedzielę rosyjskie okręty zaatakowały w Cieśninie Kerczeńskiej jednostki Ukrainy i zatrzymały ukraińskich marynarzy stanowiących ich załogę.
Ład na Morzu Azowskim musi zostać przywrócony
“Konieczne jest przywrócenie ładu na Morzu Azowskim; marynarze ukraińscy, którzy zostali wzięci do niewoli przez wojska rosyjskie, muszą zostać uwolnieni, a okręty zwrócone – powiedział prezydent Andrzej Duda na konferencji prasowej w Sofii. Po spotkaniu ze swoim bułgarskim odpowiednikiem Rumenem Radewem przyznał, że znaczna część ich rozmów dotyczyła sytuacji na Ukrainie.
Polski prezydent oświadczył, że Rosja okupuje teren Ukrainy i nie ma wątpliwości, że jest agresorem. Zwrócił też uwagę, że Moskwa po raz kolejny łamie prawo międzynarodowe i rosyjsko-ukraińskie porozumienia, ostatnio np. te dotyczące żeglugi na Morzu Azowskim. “To jest coś, czego zaakceptować nie można i Polska z takim działaniem absolutnie się nie godzi” – podkreślił Duda.
Zapowiedział przy tym, że jeśli pojawią się międzynarodowe inicjatywy, takie jak np. dalsze sankcje wobec Rosji, to Polska na pewno się w nie włączy. “Jesteśmy gotowi w zasadzie na wszystkie działania, które doprowadzą do zakończenia tego konfliktu” – oświadczył prezydent Duda.
Jak relacjonował, ani on, ani rezydent Radew nie mają wątpliwości, że potrzebne są dalsze działania, aby w bezpośrednim sąsiedztwie obu państw, zakończył się konflikt zbrojny, który trwa od 2014 r. W ocenie Andrzeja Dudy chodzi przede wszystkim o to, żeby “wreszcie porozumienia mińskie były przestrzegane i zrealizowane”. “ O to ze wszystkich sił apelujemy” – podkreślił.
Również prezydent Bułgarii powiedział na wspólnej konferencji prasowej z polskim prezydentem w Sofii, że obaj są zaniepokojeni eskalacją napięcia w regionie Morza Czarnego. “Chcemy dążyć do rozwiązania konfliktu, wzywamy więc do rozwagi, wstrzemięźliwości i dialogu, bez użycia siły” – powiedział Rumen Radew.
Ważne rocznice
We wtorkowym oświadczeniu Andrzej Duda nawiązał też do obchodzonych w tym roku rocznic: stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości i 140. rocznicy wyzwolenia Bułgarii spod jarzma tureckiego, a także stulecia polsko-bułgarskich stosunków dyplomatycznych. Podkreślił przy tym znakomite w jego ocenie relacje łączące dziś oba kraje i ścisłe relacje ich łączące.
Trójmorze, Via Carpatia i integracja Bałkanów Zachodnich z UE
Polski prezydent wyraził przy tym wdzięczność swemu bułgarskiemu odpowiednikowi za zaangażowanie w Inicjatywę Trójmorza. “Ogromnie się cieszę, że – mam nadzieję – za kilka lat Via Carpatia połączy Polskę z Bułgarią i będzie faktycznie transeuropejską arterią, którą będzie można się przemieszczać pomiędzy Północą a Południem, pomiędzy Polską i krajami bałtyckimi a właśnie Bułgarią i dalej, w kierunku Turcji” – powiedział zwracając uwagę na korzyści nie tylko gospodarcze, ale też na ułatwienia kontaktów międzyludzkich, jakie niesie Via Carpatia.
Andrzej Duda podziękował Rumenowi Radewowi również za zaangażowanie w proces integracji Bałkanów Zachodnich z Unią Europejską. Poinformował przy tym, że ich rozmowa dotyczyła także dążeń Republiki Macedonii do członkostwa w UE i NATO.