Prezydent Francji Emmanuel Macron wyraził wczoraj nadzieję, że już w najbliższych kilku tygodniach może dojść do spotkania na szczycie przywódców Ukrainy, Rosji, Francji i Niemiec nt. zakończenia kryzysu na Ukrainie. Podstawy do optymizmu dają, w jego ocenie, wczorajsze rozmowy z rosyjskim odpowiednikiem Władimirem Putinem w Forcie Fort de Brégançon na Lazurowym Wybrzeżu.
Emmanuel Macron zapowiedział takie negocjacje wkrótce po powitaniu Władimira Putina w letniej rezydencji prezydentów Francji. “Jest to okazja, aby położyć kres trwającemu od pięciu lat konfliktowi” – powiedział w poniedziałek (19 sierpnia) na konferencji prasowej przed rozmowami. Macron wyraził przy tym przekonanie, że Rosja jest w głębi swego serca europejskim krajem. “Wierzymy w Europę, która rozciąga się od Lizbony do Władywostoku” – dodał.
“Są rzeczy, o których warto mówić i które dają podstawy do ostrożnego optymizmu” – przyznał ze swej strony Putin. Obaj przywódcy zgodzili się, że Wołodymyr Zełenski na stanowisku prezydenta Ukrainy zwiększa szansę na zakończenie trwającego już pięć lat konfliktu, w którym zginęło kilkanaście tysięcy osób.
Rosyjski prezydent dziękował Francji za wsparcie powrotu rosyjskiej delegacji na pełnych prawach do Rady Europy. “Wierzę, że ułatwi to budowanie normalnych, pełnoprawnych i pełnych zaufania relacji w Europie” – powiedział. Putin podkreślił przy tym, że liczy na wsparcie Francji w budowaniu relacji z Unią Europejską “w tym samym duchu”.
Macron zapowiedział natomiast m.in., że przedmiotem rozmów z prezydentem Rosji będą ponadto napięcia wokół Iranu, konflikt w Syrii i kwestie kontroli zbrojeń. Nie krył przy tym zaniepokojenia bombardowaniami przeprowadzonych w syryjskim Idlib. Przekazał Putinowi, że zawieszenie broni musi być pilnie wprowadzone.
“Popieramy działania armii syryjskiej, aby położyć kres zagrożeniom terrorystycznym” – cytują media rosyjskiego prezydenta. “Nigdy nie powiedzieliśmy, że w Idlib terroryści będą się czuli komfortowo – podkreślił Putin.
Macron przyjedzie do Moskwy
Prezydent Francji zaapelował też o poszanowanie wolności słowa i o wolne wybory w Rosji. Podkreślił, że Moskwa musi przestrzegać podstawowych zasad demokratycznych i poinformował, że w maju 2020 r. uda się do Moskwy na obchody 75. rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami. Putin podziękował francuskiemu prezydentowi za przyjęcie tego zaproszenia – informuje AFP i dodaje, że Rosja przywiązuje najwyższą wagę do swych obchodów rocznicy zwycięstwa, które przedstawiciele Zachodu ignorowali od czasu aneksji Krymu w 2014 r.
Rosyjski przywódca powiedział także m.in., że Moskwa nie chce takich protestów, jak te „żółtych kamizelek” we Francji, ale zapewnił że pokojowe demonstracje są dopuszczalne. Zapowiedział ponadto, że winni złamania rosyjskiego prawa dotyczącego organizowania protestów zostaną pociągnięci do odpowiedzialności i zwrócił uwagę, że nikt nie ma prawa podżegać do starć podczas demonstracji.
Putin oświadczył też, nawiązując do sytuacji na wschodzie Ukrainy, że jego rozmowy telefoniczne z nowym ukraińskim prezydentem Wołodymyrem Zełenskim dają mu powody do „ostrożnego optymizmu”. Zapewnił także, że Rosja będzie popierać spotkania w formacie normandzkim ws. uregulowania sytuacji w Donbasie. Format normandzki to negocjacje ws. zakończenia konfliktu na wschodzie Ukrainy, w których uczestniczą przedstawiciele czterech państw: Francji, Niemiec, Rosji i Ukrainy.
Zaproszenie do Fortu de Brégançon niezwykłą rzadkością
Macron zaprosił Putina do swej letniej rezydencji na krótko przed szczytem G7. Odbędzie się on w najbliższą sobotę (24 sierpnia) w Biarritz, jednak Rosja nie jest zapraszana do tego grona od czasu aneksji Krymu w 2014 r. Według francuskiego prezydenta „jest jasne, że zarówno powrót do G8 (G7+Rosja), jak i powrót do w pełni znormalizowanych relacji Rosji z Unią Europejską wymagają rozwiązania kwestii ukraińskiej”.
Putin jest dopiero czwartym zagranicznym gościem podejmowanym w Forcie de Brégançon. W sierpniu 1985 r. prezydent Francois Mitterrand przyjął tam kanclerza Niemiec Helmuta Kohla, a w sierpniu 2004 r. Jacques Chirac – prezydenta Algierii Abdelaziza Buteflikę. W letniej rezydencji francuskich prezydentów jeszcze tylko w sierpniu 2008 r. Nicolas Sarkozy spotkał się z amerykańską sekretarz stanu Condoleezą Rice w najgroźniejszym momencie wojny rosyjsko-gruzińskiej.