Podczas wtorkowej konferencji w Rydze ministrowie spraw zagranicznych Łotwy, Estonii, Finlandii i Polski zgodzili się co do konieczności zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Rady Unii Europejskiej ds. zagranicznych na temat ostatnich wydarzeń na Białorusi.
Urmas Reinsalu, Pekka Haavisto i Jacek Czaputowicz przyjechali do Łotwy na zaproszenie swojego łotewskiego odpowiednika Edgarsa Rinkēvičsa, by wspólnie uczcić setną rocznicę podpisania traktatu w Rydze przez Łotwę i Rosję Radziecką. Głównym tematem spotkania ministrów były jednak wybory prezydenckie na Białorusi oraz brutalnie tłumione przez państwowe służby protesty, jakie od niedzielnego wieczora mają miejsce na ulicach kraju.
Rinkēvičs: Popieramy polską inicjatywę w sprawie zwołania Rady UE
Szef łotewskiej dyplomacji stwierdził, że wszyscy czterej ministrowie zgadzają się z propozycją polskiego rządu, by zwrócić się o zwołanie nadzwyczajnego spotkania Rady UE ds. Zagranicznych, poświęconego relacjom z Białorusią i odpowiedzi na działania tamtejszych władz.
„Popieramy inicjatywę Polski zorganizowania takiego spotkania”, powiedział Rinkēvičs. Poinformował także, że jeszcze tego samego popołudnia czwórka ministrów miała omawiać tę kwestię z wysokim przedstawicielem UE do spraw zagranicznych Josepem Borrellem w trybie wideokonferencji.
Sytuacja na Białorusi „największym wyzwaniem dla UE”
Jacek Czaputowicz nazwał sytuację, jaka ma miejsce na Białorusi, największym w obecnym czasie wyzwaniem dla Europy. Polski minister podkreślił, że strona polska domaga się od białoruskich władz natychmiastowego uwolnienia więźniów politycznych oraz wstrzymania się od brutalnego traktowania opozycyjnych demonstrantów.
Czaputowicz mówił również o rozmowie, jaką przeprowadził w poniedziałek z Josepem Borrellem w sprawie konieczności stanowczego działania UE w sprawie łamania praworządności i praw człowieka na Białorusi. Zaznaczył, że w obliczu poważnej sytuacji za wschodnią granicą UE unijna dyplomacja musi zademonstrować wolę kontynuacji poprawnych relacji z Mińskiem.
Minister spraw zagranicznych Estonii Urmas Reinsalu także zwrócił uwagę na konieczność natychmiastowego przerwania przez władze Białorusi stosowania przemocy wobec protestujących na ulicach oraz zwolnienia z aresztów osób zatrzymanych z powodów politycznych. Stwierdził, że Unia Europejska powinna wykazać się determinacją w swojej reakcji na wydarzenia w Białorusi i postępowanie rządzących. „Musimy działać szybko”, dodał.
Szef dyplomacji Finlandii Pekka Haavisto wyraził przekonanie, że wybory prezydenckie na Białorusi nie spełniały standardów demokratycznych. „W zupełności zgadzam się z polską inicjatywą. Ministrowie spraw zagranicznych UE powinni spotkać się (w sprawie sytuacji na Białorusi – red.) jak najszybciej”.
Wybory na Białorusi „ani wolne, ani uczciwe”
Josep Borrell w specjalnym oświadczeniu wydanym w imieniu 27 państw UE podkreślił, że niedzielne wybory na Białorusi „nie były ani wolne, ani uczciwe”.
„Władze państwowe zastosowały nieproporcjonalną i niedopuszczalną przemoc, w wyniku której zmarła przynajmniej jedna osoba, a wiele zostało rannych. Zatrzymano tysiące ludzi, nasiliły się również represje wobec wolności zgromadzeń, mediów i wolności słowa”, napisał wysoki przedstawiciel UE. „Wzywamy białoruskie władze do natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia wszystkich zatrzymanych”, zaznaczył. zapewniono w tekście oświadczenia.
100. rocznica stosunków dyplomatycznych Polski i Łotwy
W czasie wizyty w Rydze minister Czaputowicz odbył także spotkanie bilateralne z swoim odpowiednikiem Edgarsem Rinkēvičsem. Jak poinformowano w oficjalnym oświadczeniu, ministrowie rozmawiali o kwestiach bezpieczeństwa, współpracy gospodarczej między oboma krajami i wspólnych działaniach w ramach UE i NATO. Czaputowicz przypomniał także, że przyszłym roku Polska i Łotwa świętować będą setną rocznicę nawiązania stosunków dyplomatycznych.
„Zakończenie I wojny światowej przyniosło obu naszym krajom niepodległość. Jednak zaledwie kilka miesięcy później zarówno Polska jak i Łotwa musiały stawić czoła ekspansji sowieckiej Rosji”, powiedział szef polskiej dyplomacji, nawiązując do okazji, z jakiej zorganizowane zostało spotkanie w Rydze. Przypomniał także, że w na początku 1920 roku Polska i Łotwa rozpoczęły akcję bojową o kryptonimie „Zima”, znaną również jako „Kampania Łatgalska”.
„Rok 1920 był dla Polski i Łotwy rokiem zwycięstwa”, stwierdził Czaputowicz. Jak zaznaczył, oba kraje łączą wspólne wartości. Wspomniał również, że w ramach Wzmocnionej Wysuniętej Obecności NATO (ang. Enhanced Forward Presence) na Łotwie stacjonuje polski kontyngent wojsk pancernych. „Polacy i Łotysze wiedzą, że mogą na siebie liczyć”, powiedział minister.