Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) poinformowała o planach Iranu, zakładających wznowienie wzbogacania uranu do poziomu czystości 20 proc. To poziom ponad pięciokrotnie wyższy, niż przewiduje podpisane przed pięcioma laty z globalnymi mocarstwami porozumienie nuklearne (JCPoA).
Jak przekazała MAEA w komunikacie, prace mają odbywać się ośrodku Fordo, zbudowanym we wnętrzu góry. Teheran nie sprecyzował jednak, kiedy ma osiągnąć zapowiadany poziom. Specjaliści zwracają uwagę, że poziom czystości 20 proc. to wciąż o wiele mniej, niż potrzeba do stworzenia broni nuklearnej (ok. 90 proc.).
JCPoA już martwą umową?
14 lipca 2015 r. Iran zawarł w Wiedniu porozumienie znane jako JCPoA (Joint Comprehensive Plan of Action) ze stałymi członkami Rady Bezpieczeństwa ONZ (Rosja, Chiny, Wielka Brytania, Francja, USA) oraz Niemcami, pod egidą Unii Europejskiej.
W ramach umowy Teheran zadeklarował powstrzymanie się od wzbogacania uranu powyżej 4 proc., co wystarczy jedynie do wykorzystania w elektrowniach jądrowych. W zamian za to pozostali sygnatariusze zobowiązali się do stopniowego znoszenia sankcji nałożonych na Iran.
W maju 2019 r. prezydent Donald Trump, zgodnie z zapowiedziami z kampanii wyborczej, wycofał Stany Zjednoczone z JCPoA i przywrócił amerykańskie sankcje, a nawet zaostrzył je w porównaniu do poziomu sprzed umowy. W odpowiedzi na te kroki władze Iranu zaczęły naruszać wynikające z umowy zobowiązania.
Strony porozumienia, szczególnie Paryż, Berlin i Londyn, usiłują nakłonić Iran do pozostania przy zapisach umowy. O jej utrzymanie w mocy od początku silnie zabiega UE. Wraz z łamaniem przez Iran jej założeń, JCPoA stopniowo staje się jednak dokumentem obowiązującym jedynie teoretycznie.
Działania w oparciu o ustawę z listopada
Iran poinformował, że wszystkie działania podejmowane w kwestii nuklearnej pozostają w zgodności z priorytetową dla Teheranu ustawą z 29 listopada 2020 r. Nakładała ona na rząd obowiązek wznowienia wzbogacania uranu do 20 proc. w reakcji na zabójstwo czołowego irańskiego naukowca w dziedzinie badań jądrowych Mohsena Fakhrizadeha.
Irańskie władze obwieściły swoje plany MAEA niemal w przeddzień pierwszej rocznicy zabicia generała Ghasema Solejmaniego w ataku sił amerykańskich. W zakładzie wzbogacania uranu w Fordo, w którym znajdują się 164 zaawansowane wirówki IR-6. do marca br. liczba tych urządzeń ma osiągnąć 1 tys. Na podstawie ustawy Irańska Organizacja Energii Atomowej będzie zobowiązana do corocznej produkcji i przechowywania co najmniej 120 kg wzbogaconego izotopu uranu o 20-procentowym poziomie czystości.
Nie wiadomo, czy prace odbywać się będą pod okiem inspektorów z MAEA, czy zostaną oni wcześniej wydaleni z kraju, co również przewiduje ustawa z 29 listopada. Agencja – jak sama przyznaje – ma inspektorów obecnych w Iranie 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Posiadają oni regularny dostęp do Fordo.