29-letnia kobieta zginęła od kuli podczas wczorajszych (18 kwietnia) wieczornych zamieszek w mieście Derry/Londonderry w Irlandii Północnej. Policja uznała tę śmierć za „incydent terrorystyczny”. Napięcie w Irlandii Północnej wzrosło w ostatnich miesiącach. Do incydentów najczęściej dochodzi w mieście, które Irlandczycy nazywają Derry, a Anglicy Londonderry.
Do zamieszek doszło w zamieszkanej głównie przez republikańskich zwolenników zjednoczenia z Irlandią dzielnicy Creggan. Wieczorem pojawiło się tam wielu policjantów, którzy chcieli dokonać przeszukań w kilku mieszkaniach. Na ulicy pojawiło się wówczas wiele osób, a część z nich rzucała w policyjne samochody kamieniami, petardami i koktajlami Mołotowa. Spłonęło przez to kilka zaparkowanych w okolicy pojazdów.
W pewnym momencie padły także strzały. W efekcie strzelaniny śmiertelnie ranna została 29-letnia kobieta, która stała w grupie osób obok policyjnych Land Roverów. Mimo szybkiej reanimacji i przewiezienia rannej do szpitala, nie udało się jej uratować. Później zidentyfikowano ją jako urodzoną w Belfaście Lyrę McKee, która od lat opisywała konflikt północnoirlandzki i zajmowała się dziennikarstwem śledczym.
Ostatnio pracowała jako wydawca amerykańskiego serwisu Mediagazer. Współpracowała też z miesięcznikiem „The Atlantic” czy serwisem „BuzzFeed”. W 2016 r. magazyn „Forbes” umieścił ją na liście „30 najlepszych na świecie dziennikarzy w wieku do 30 lat”. W przyszłym roku miała się ukazać jej książka opisująca konflikt północnoirlandzki.
Policja oskarża o zabójstwo Nową IRA
Nie jest do końca pewne kto wystrzelił kulę, która zabiła McKee, ale policja oświadczyła, że odpowiedzialni są „brutalni republikańscy dysydenci”. Wszczęto już dochodzenie w sprawie morderstwa, a całe zdarzenie brytyjskie służby traktują jako „incydent terrorystyczny”, co potwierdził zastępca komendanta policji w Derry/Londonderry Mark Hamilton. Wskazał on na bojowników organizacja Nowa IRA (New IRA) jako na potencjalnych sprawców zabójstwa. To grupa założona przez rozłamowców z Irlandzkiej Armii Republikańskiej, którzy sprzeciwili się podpisaniu przez IRA porozumienia pokojowego z Anglikami. Nowa IRA nazywa też siebie czasem Prawdziwą IRA (Real IRA – RIRA).
Ofiara najprawdopodobniej znalazła się na miejscu, aby relacjonować zamieszki. Krótko przed śmiercią wrzuciła na Twittera zdjęcie płonącego samochodu z podpisem: „Derry dziś wieczorem. Absolutne szaleństwo.” Tuż obok niej stała inna dziennikarka, pracująca dla „The Belfast Telegraph” Leona O’Neill. To ona pierwsza poinformowała o postrzeleniu swojej koleżanki po fachu. McKee do Derry przeprowadziła się niedawno. Przyjechała tam z Belfastu, aby zamieszkać ze swoim partnerem. Przewodniczący Narodowego Zjednoczenia Dziennikarzy (National Union of Journalists) Seamus Dooley oświadczył, że jest „zaszokowany zabójstwem tak odważnej dziennikarki, która wypracowała swój wyrazisty styl pisania”.
I was standing beside this young woman when she fell beside a police Land Rover tonight in Creggan #Derry. I called an ambulance for her but police put her in the back of their vehicle and rushed her to hospital where she died. Just 29 years old. Sick to my stomach tonight pic.twitter.com/F0GHHd3HPz
— Leona O'Neill (@LeonaONeill1) April 18, 2019
Zabójstwo McKee potępiły najważniejsze siły polityczne w Irlandii Północnej. Wiceprzewodnicząca republikańskiej partii Sinn Féin Michelle O’Neill oświadczyła, że jest „wstrząśnięta i zasmucona tragiczną wiadomością o zabójstwie, które było bezsensowną stratą ludzkiego życia”. Potępiła też incydent w Derry/Londonderry jako „atak na proces pokojowy i Porozumienie Wielkopiątkowe”. To właśnie zawarta w Wielki Piątek 10 kwietnia 1998 r. ugoda między stronami północnoirlandzkiej wojny domowej położyła kres konfliktowi. McKee zginęła dokładnie w przeddzień Wielkiego Piątku 21 lat później.
Z kolei przewodnicząca lojalistycznej Demokratycznej Partii Unionistycznej Arlene Foster napisała na Twitterze: „Bolesna wiadomość. Bezsensowny czyn. Rodzina została skrzywdzona.”
Wzrost napięcia w Irlandii Północnej
Sytuacja w Irlandii Północnej robi się od kilku miesięcy coraz bardziej napięta. Emocje wzbudza bowiem planowane wyjście Wielkiej Brytanii z UE, które w razie braku wdrożenia umowy wynegocjowanej między Brukselą a Londynem grozi powrotem twardej granicy między Irlandią a Irlandią Północną. Tego nie chcieliby republikanie. Z kolei lojaliści nie chcą pozostawiania Irlandii Północnej w unii celnej z UE, ponieważ obawiają się, że będzie to wstęp do zjednoczenia wyspy.
Wzrost napięcia doprowadził już do kilku aktów przemocy. Najpoważniejszy dotąd incydent miał miejsce 19 stycznia. Przed sądem w Derry/Londonderry wybuchł wówczas wyładowany materiałami wybuchowymi samochód. W tamtym ataku nikt nie ucierpiał. Przyznała się do niego właśnie Nowa IRA.