Wielka Brytania na ostatniej prostej przed wystąpieniem z Unii Europejskiej. Brytyjska Izba Gmin zatwierdziła umowę o wystąpieniu z Unii Europejskiej. Teraz projekt specjalnej ustawy trafi do Izby Lordów.
Kolejna przeszkoda przed realizacją brexitu 31 stycznia została usunięta. W czwartek (9 stycznia) brytyjska Izba Gmin zatwierdziła projekt ustawy o porozumieniu w sprawie wystąpienia Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej. Withdrawal Agreement Bill (WAB) poparło 330 posłów. Przeciwko zagłosowało 231.
Szybkie tempo prac
WAB zatwierdzono w pierwszym czytaniu, jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. Prace nad ustawą przyspieszyły po wygranych zdecydowanie przez Partię Konserwatywną grudniowych wyborów parlamentarnych rozpisanych głównie z powodu braku możliwości przyjęcia tej ustawy w poprzedniej kadencji parlamentu. Dlatego Boris Johnson, zdecydowany zwolennik jak najszybszego przeprowadzenia procedury brexitowej, od razu po zaprzysiężeniu nowych członków Izby Gmin wniósł projekt ponownie pod obrady parlamentu.
Wynik głosowania ani przez moment nie był zagrożony, jednak WAB poparło wczoraj o 28 parlamentarzystów mniej niż w grudniu. Biorąc pod uwagę problemy premier Theresy May, a także samego Johnsona odnośnie przegłosowania umowy w ostatnich miesiącach, tempo prac legislacyjnych może imponować. Ustawa trafi teraz do Izby Lordów, gdzie w przyszłym tygodniu powinna zostać ostatecznie zatwierdzona, oczywiście jeżeli parowie nie wniosą żadnych poprawek.
Nadszedł czas na brexit
Brytyjskie media nie poświęcały sprawie wczorajszego historycznego głosowania zbyt wiele miejsca. Wydarzenia w Izbie Gmin zostały usunięte w cień przez decyzje pary książęcej o częściowej rezygnacji z roli członków rodziny królewskiej. Podobnym brakiem zainteresowania wykazali się parlamentarzyści, którzy nielicznie i niezbyt aktywnie brali udział we wtorkowych i środowych obradach Izby Gmin, podczas których trwała dyskusja nad ewentualnymi zmianami w ustawie.
„Nadszedł czas, aby brexit dobiegł końca” – powiedział minister ds. brexitu Stephen Barclay, podsumowując kilkugodzinną debatę w Izbie Gmin. Po zatwierdzeniu przez brytyjski parlament, umowa o wyjściu Wielkiej Brytanii z UE musi zostać zatwierdzona przez PE. Według wstępnych informacji głosowanie – o ile procedury nie przedłużą członkowie Izby Lordów – mogłoby zostać przeprowadzone 29 stycznia.
Trudne negocjacje
Wraz z przegłosowaniem projektu ustawy o porozumieniu w sprawie wystąpienia Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej nie ustaną emocje związane z brexitową sagą. Kolejnym z wyzwań jest osiągnięcie porozumienia między Londynem a Brukselą ws. umowy handlowej. Na rozmowy pozostało niewiele czasu. Brytyjski rząd przeforsował bowiem zapis wykluczający możliwość przedłużenia okresu przejściowego poza 31 grudnia 2020 r. Oznacza to, że jeżeli do tego czasu nie udałoby się zawrzeć umowy z UE, Londyn de facto wyjdzie z UE bez żadnego porozumienia.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała w środę (8 stycznia) w Londynie, że bez przedłużenia okresu przejściowego po 2020 r. będzie niezwykle trudno osiągnąć porozumienie odnośnie każdego aspektu nowego partnerstwa.