“Rozpoczęła się największa do tej pory próba bezprawnego, masowego i siłowego naruszenia integralności wschodniej granicy Polski i Unii Europejskiej”, oświadczyła marszałek Sejmu Elżbieta Witek w wygłoszonym wczoraj orędziu telewizyjnym. Zapowiedziała jednak, że „nie ulegniemy szantażom i agresji” i zapewniła, że „powstrzymamy tę migracyjną inwazję reżimu Łukaszenki”.
W związku z tysiącami migrantów starającymi się wedrzeć na terytorium Polski od dziś zamknięte będzie przejście graniczne w Kuźnicy Białostockiej. Natomiast po południu zbierze się Sejm na dodatkowym posiedzeniu, w trakcie którego wysłucha informacji rządu o sytuacji na granicy z Białorusią.
Poniedziałkowe spotkania poświęcone kryzysowi na granicy
Już wczoraj (8 listopada) odbyło się posiedzenie sztabu kryzysowego, w którym uczestniczyli premier Mateusz Morawiecki, wicepremier ds. Bezpieczeństwa narodowego Jarosław Kaczyński, szef MSWiA Mariusz Kamiński, szef MON Mariusz Błaszczak i przedstawiciele służb. “Spodziewamy się, że na granicy w najbliższym czasie może dojść do eskalacji działań o charakterze zbrojnym”, przyznał rzecznik rządu Piotr Müller na konferencji prasowej po tym spotkaniu.
Doszło także do spotkania w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego z udziałem szefów resortów: obrony narodowej, spraw zagranicznych, oraz oraz dowódców wojskowych i komendanta Straży Granicznej. Jak przekazano w komunikacie omówiono sytuację na granicy z Białorusią i koordynację wspólnych działań. Szef BBN Paweł Soloch poinformował, że prezydent skróci swoją wizytę na Słowacji. Dodał, że Andrzej Duda będzie prowadził rozmowy z partnerami z UE i sojusznikami z NATO.
O sytuacji na granicy z Białorusią Polski prezydent rozmawiał już z liderką białoruskiej opozycji Swiatłaną Cichanouską, z prezydentami Estonii Alarem Karisem, Litwy Gitanasem Nausėdą i Łotwy Egilsem Levitsem, a także z prezydentami Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim oraz Gruzji Salome Zurabiszwili i Kazachstanu Kasymem-Żomartem Tokajewem.
Witek w orędziu: Powstrzymamy migracyjną inwazję reżimu Łukaszenki
W orędziu wygłoszonym w poniedziałek wieczorem Elżbieta Witek oceniła, że “stanęliśmy w obliczu największego kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej”. Przypomniała przy tym, że „hybrydowe działania” Alaksandra Łukaszenki trwają od już wiosny, co pociągnęło za sobą gwałtowny wzrost liczby prób nielegalnego przekroczenia granicy Białorusi z Litwą, Łotwą i Polską (wg. SG od początku roku odnotowano ponad 30 tys. takich prób).
“Łukaszenka naraża życie i zdrowie migrantów, by prowokować i doprowadzić do eskalacji kryzysu”, powiedziała Witek i podkreśliła, że takie działania trzeba jednoznacznie potępić. “Atak na granice Polski to atak na granice Unii Europejskiej i członka NATO”, podkreśliła. Polityk PiS zwróciła uwagę, że sojusznicy Polski już “jednoznacznie i solidarnie potępili tę agresję i wezwali do jej natychmiastowego zakończenia”.
“Sytuacja, w obliczu której stanęliśmy, jest testem dla całej klasy politycznej, wszystkich środowisk w polskim parlamencie”, uważa marszałek Sejmu. W swoim orędziu zaapelowała też o jedność w obliczu niebezpieczeństwa. „Są takie momenty w życiu naszego narodu, gdzie musimy zapomnieć o politycznych interesach, animozjach, sporach i w duchu jedności oraz solidarności zadbać o interes naszego kraju”, oświadczyła. “Musimy wspólnie zatroszczyć się o suwerenność Polski”, podkreśliła uzasadniając, że „bezpieczeństwo Polaków jest naszym wspólnym i najważniejszym obowiązkiem”.
Zrobimy wszystko, by obronić nasze granice. Nie pozwolimy naruszać zewnętrznej granicy Unii Europejskiej. Nie ulegniemy szantażom i agresji. Powstrzymamy tą migracyjną inwazję reżimu Łukaszenki. Bezpieczna Polska to nasz narodowy i wspólny cel ponad wszelkimi podziałami. Bądźmy razem w tych trudnych chwilach próby – zaapelowała do Polaków.
Prezydent zwoła jednak Radę Bezpieczeństwa Narodowego?
Mimo coraz groźniejszej sytuacji na granicy z Białorusią prezydent nie zdecydował się zwołać wczoraj Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Jak wyjaśnił wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki, to dlatego, że z opozycją nie ma o czym rozmawiać. “Rozmawianie z opozycja jest trochę bezskuteczne”, ocenił w rozmowie z dziennikarzami. “Opozycja powtarza w kółko to samo, krytykuje wszystkie posunięcia rządu, zachowuje się całkowicie nieracjonalnie i niepoważnie i mało odpowiedzialnie. O czym z nią rozmawiać?”, pytał retorycznie polityk PiS “Gdyby się dało z kimś poważnym z opozycji porozmawiać, to z pewnością byśmy rozmawiali”, zapewnił Terlecki.
Szef BBN Paweł Soloch przyznał jednak, że prezydent “bierze pod uwagę” zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Z wnioskiem o natychmiastowe zwołanie RBN ws. sytuacji na granicy polsko-białoruskiej zaapelowali wczoraj do prezydenta Dudy liderzy Lewicy: Włodzimierz Czarzasty, Adrian Zandberg i Robert Biedroń.