Grecja planuje uszczelnić granicę oraz zamknąć część przepełnionych obozów dla migrantów na wyspach. Ateny zamierzają utworzyć nowe, bardziej restrykcyjne placówki w kontynentalnej części kraju.
Ateny zamierzają zmienić politykę migracyjną. Rząd próbuje w ten sposób rozwiązać problem zatłoczonych miejsc pobytu dla migrantów na greckich wyspach. W planach jest także usprawnienie systemu azylowego, aby umożliwić szybszy powrót migrantów do krajów pochodzenia.
Przepełnione obozy
Rząd Nowej Demokracji (ND) ogłosił w środę (20 listopada) zamiary zmiany polityki migracyjnej. W pierwszej kolejności Ateny zamkną trzy obozy dla uchodźców na wyspach Lesbos, Chios i Samos. Wśród nich jest mogący pomieścić 3 tys. osób ośrodek Moria, w którym wg. greckich mediów przebywa obecnie nawet 15 tys. ludzi. Jednak osławiony obóz, gdzie w niedalekiej przeszłości dochodziło do zamieszek z powodu fatalnych warunków bytowych, nie jest wyjątkowym przykładem. Greckie media informują, że w zamykanych obozach łącznie przebywa obecnie do 37 tys. uchodźców.
Organizacje praw człowieka wielokrotnie informowały, że warunki bytowe w greckich obozach są nie do wytrzymania. Rząd premiera Kyriakosa Mitsotakisa zamierza skończyć z tą sytuacją. Migranci z greckich wysp zostaną przeniesieni do nowych placówek zlokalizowanych na kontynencie. Rząd szacuje, że do każdego ośrodka może trafić od 5 do 7 tys. osób, które zostaną rozdzielone wedle statusu: na oczekujące na weryfikację, relokację lub deportację. Istotna zmiana dotknie ubiegających się o azyl, ponieważ nie będą oni mogli opuszczać placówek do czasu uzyskania statusu uchodźcy.
Kontrola granic
To nie jedyne inicjatywy rządu. Grecy zamierzają stworzyć agencję odpowiedzialną za ochronę granic. W planach jest zatrudnienie 400 dodatkowych strażników na granicy z Turcją oraz 800 na wyspach. Zmiany dotkną także organizacje pozarządowe pomagające migrantom. Na działalność w Grecji otrzymają pozwolenie tylko te, które będą spełniać nowe, bardziej rygorystyczne wytyczne.
Przedstawione inicjatywy to odpowiedź gabinetu Mitsotakisa na zwiększona liczbę migrantów i uchodźców – najwyższą od 2016 r. Od czasu lipcowego zwycięstwa wyborczego nowy rząd domaga się solidarności od pozostałych państw członkowskich UE. Statystyki wskazują na znaczny wzrost liczby migrantów. Na przykład w sierpniu br. zanotowano 3-krotnie więcej osób niż w analogicznym okresie w ubiegłym roku, a po raz pierwszy od 2016 r. liczba migrantów na wyspach przekroczyła 20 tys.
We wtorkowym (19 listopada) wywiadzie dla niemieckiej gazety „Handelsblatt” grecki premier skrytykował UE za traktowanie jego kraju jako „miejsca parkingowego dla uchodźców i migrantów”.
Nowe przepisy
Na początku listopada grecki parlament przegłosował nowe, znacznie bardziej rygorystyczne przepisy azylowe, mające na celu usprawnienie biurokracji. Atenom zależy na usprawnieniu procedury azylowej, aby przyspieszyć odsyłanie tych migrantów, którym nie przysługuje prawo do międzynarodowej ochrony.
Nowa zasady spotkały się z krytyką organizacji pozarządowych, m.in. Wysokiego Komisarza ONZ ds. uchodźców (UNHCR). Agencja Narodów Zjednoczonych twierdzi, że nowe przepisy poważnie ograniczają prawa osób ubiegających się o azyl. Krytykowany jest także fakt wydłużenia zatrzymania migrantów z trzech do 18 miesięcy.