Komisja Europejska wszczęła procedurę naruszeniową przeciwko Wielkiej Brytanii. Bruksela reaguje na brytyjską ustawę o rynku wewnętrznym, która daje możliwość unieważnienia uzgodnień dotyczących Irlandii Północnej. Jakie są dalsze kroki?
Komisja Europejska skierowała dziś (1 października) do Wielkiej Brytanii wezwanie do usunięcia uchybienia w związku z naruszeniem zobowiązań wynikających z umowy o wystąpieniu (Umowa, która reguluje opuszczenie przez Wielką Brytanię UE. Weszła w życie 1 lutego br. Ratyfikowały ją zarówno Bruksela oraz Wielka Brytania – red.)
Oznacza to rozpoczęcie formalnego postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom przeciwko Wielkiej Brytanii.
KE apeluje do Wielkiej Brytanii
Komisja Europejska zaznaczyła w komunikacie prasowym, że art. 5 umowy o wystąpieniu (Wielkiej Brytanii z UE – red.) stanowi, że „Unia Europejska i Wielka Brytania muszą podjąć wszelkie odpowiednie działania, aby zapewnić wypełnienie zobowiązań wynikających z umowy o wystąpieniu, oraz powstrzymać się od wszelkich działań, które mogłyby zagrozić osiągnięciu tych celów. Obie strony są związane obowiązkiem współpracy w dobrej wierze przy wykonywaniu zadań wynikających z umowy o wystąpieniu”.
Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen przypomniała, że Komisja poprosiła Wielką Brytanię o usunięcie problematycznych elementów z projektu ustawy o rynku wewnętrznym do końca września, jednak tak się nie stało. „Dlatego dzisiejszego ranka KE podjęła decyzję o wszczęciu procedury naruszeniowej wobec Wielkiej Brytanii” – powiedziała.
KE dała Wielkiej Brytanii miesiąc na odpowiedź na formalne pismo w tej sprawie. Procedura naruszeniowa może prowadzić do skierowania sprawy do Trybunału Sprawiedliwości UE i nałożenia kar finansowych.
Dlaczego KE wszczęła procedurę naruszeniową?
Izba Gmin przyjęła we wtorek (29 września) wieczorem budzący kontrowersję projekt ustawy o brytyjskim rynku wewnętrznym, która daje możliwość unieważnienia uzgodnień dotyczących Irlandii Północnej w obowiązującej już umowie o wystąpieniu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
Projekt poparło 340 posłów, przeciwko było 256. Za odrzuceniem projektu nie zagłosował żaden z posłów rządzącej Partii Konserwatywnej, choć 21 – w tym była premier Theresa May – nie wzięło udziału w głosowaniu lub wstrzymało się od głosu.
Przyjęcie projektu oznacza, że trafi on teraz pod obrady Izby Lordów. Może ona zgłosić swoje poprawki, a nawet – konserwatyści nie mają większości w izbie wyższej parlamentu – zablokować projekt. Biuro premiera Borisa Johnsona przekonuje jednak, że byłoby to wbrew obowiązującej konwencji.
Rząd argumentuje, że celem ustawy jest utrzymanie „otwartego handlu” między czterema częściami składowymi Zjednoczonego Królestwa wraz z końcem br. tzw. okresu przejściowego po brexicie.
Londyn złamie prawo międzynarodowe?
Strona brytyjska podkreśla, że budzący kontrowersje zapis, który może uchylić uzgodnienia dotyczące Irlandii Północnej w obowiązującej już umowie o wystąpieniu Wielkiej Brytanii z UE, jest „prawną siatką bezpieczeństwa” w sytuacji, gdyby Londynowi i Brukseli nie udało się zawrzeć umowy o przyszłych relacjach po upływie okresu przejściowego po brexicie – tj. z końcem 2020 r.
W projekcie ustawy napisano, że „niektóre przepisy” weszłyby w życie „bez względu na niespójność lub niezgodność” z prawem międzynarodowym lub innym prawem krajowym, co wyraźnie wskazuje na możliwość uchylenia uzgodnień zawartych z UE i co – jak sam rząd przyznał – byłoby złamaniem zasad prawa międzynarodowego.
Irlandia i KE krytykują Londyn
Ustawa przegłosowana w Izbie Gmin budzi kontrowersje w Irlandii oraz Komisji Europejskiej. W założeniu ma ona zapewnić „płynne funkcjonowanie” handlu między Anglią, Walią, Szkocją i Irlandią Północną po opuszczeniu przez Wielką Brytanię jednolitego rynku UE i unii celnej wraz końcem tego roku.
Jednak krytycy, jak rząd w Dublinie czy KE – przekonują, że nowa ustawa może naruszyć wcześniejsze ustalenia dotyczące utrzymania handlu między Irlandią a Irlandią Północną na zasadach zbliżonych do obecnych.
Utrzymanie otwartej w różnych aspektach granicy irlandzko-irlandzkiej (która będzie jedyną lądową granicą między UE a Wielką Brytanią) jest uważana za kluczowy element utrzymania pokoju na Zielonej Wyspie i funkcjonowania zasad wynegocjowanych z tzw. Porozumieniu Wielkopiątkowym, które zakończyło wojnę domową w Irlandii Północnej.