Dziś Komisja Europejska ogłosiła projekt Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. KE proponuje łącznie 40 mld euro – Polsce miałoby przypaść 8 mld.
Fundusz Sprawiedliwej Transformacji (FTS) ma na celu przede wszystkim udzielenie pomocy państwom członkowskim w osiągnięciu neutralności klimatycznej. Według założeń Komisji Europejskiej cel ten ma być osiągnięty do 2050 r.
Według styczniowych planów KE Fundusz Sprawiedliwej Transformacji miał opiewać na 7,5 mld euro, które miały być środkami zmobilizowanymi niezależnie od długoletniego budżetu UE.
W przedstawionym dziś przez KE projekcie FTS ma opiewać łącznie na 40 mld euro, z czego 30 mld miałoby pochodzić z Funduszu Odbudowy zaproponowanego wczoraj przez Ursulę von der Leyen, zaś 10 mld z budżetu unijnego na lata 2021-2027.
Kto najwięcej skorzysta?
Propozycja Funduszu Sprawiedliwej Transformacji zakłada, że Polska może spodziewać się 8 mld euro wsparcia (35,5 mld zł). To największa suma pieniędzy przyznana dla państw unijnych. Stanowiłaby ona aż 20 proc. wszystkich pieniędzy przeznaczonych na Fundusz Sprawiedliwej Transformacji.
Duża suma pieniędzy może zostać przyznana także Niemcom – 5,152 mld euro (22,8 mld zł), Rumunii – 4,449 mld euro (19,7 mld zł) i Czechom – 3,413 mld euro (15,1 mld zł). Łącznie te cztery państwa mogą otrzymać ponad połowę pieniędzy przeznaczonych na Fundusz Sprawiedliwej Transformacji.
Wśród krajów nordyckich należących do UE na największą sumę pieniędzy z fundusz może wstępnie liczyć Finlandia, która mogłaby dostać prawie 1 mld euro.
Najmniejszą sumę pieniędzy zaproponowano natomiast Luksemburgowi – 19 mln euro (84,2 mln zł), Malcie – 48 mln euro (212,8 mln zł) i Irlandii 176 mln euro (780,2 mln zł).