Irlandzki premier Micheál Martin odmówił zajęcia konkretnego stanowiska ws. utrzymania 12,5-proc. stawki podatku od osób prawnych. Zwiększa się presja wobec władz w Dublinie ws. przyłączenia się do planu Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) dotyczącego minimalnej globalnej stawki podatku od osób prawnych w wysokości 15 proc.
Jeśli chodzi o zamiary podatkowe Irlandii wobec amerykańskich firm, Martin powiedział, że nie będzie niczego obiecywał dopóki rozmowy z OECD nie zostaną rozwiązane.
Irlandia jest jednym z dziewięciu krajów wstrzymujących się z podpisaniem umowy, która została zawarta w lipcu tego roku. Niska stawka podatku dochodowego od osób prawnych była przez długi czas głównym elementem polityki podatkowej tego kraju i miała kluczowe znaczenie dla uczynienia z Irlandii atrakcyjnej siedziby dla europejskich central wielu międzynarodowych przedsiębiorstw.
Już w lipcu minister finansów Paschal Donohoe powiedział, że uważana przez niektórych za unijny „raj podatkowy” – ze względu na korzystny system fiskalny dla dużych korporacji – Irlandia nie poprze globalnych planów reformy podatkowej.
Państwa G20 popierają wprowadzenie globalnego podatku
Ministrowie finansów i szefowie banków centralnych krajów należących do G20 poparli 12 lipca podczas dwudniowych obrad w Wenecji wprowadzenie globalnego podatku od międzynarodowych koncernów.
Chodzi o wprowadzenie minimalnej stawki podatku CIT, tak aby rządy nie były zmuszone konkurować w oferowaniu korporacjom jak najniższych stawek, a globalnym firmom przestało się opłacać transferowanie zysków do tzw. rajów podatkowych.
W komunikacie opublikowanym po szczycie podkreślono, że według Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) globalny minimalny podatek na poziomie 15 proc. od korporacji mógłby przynieść rocznie 150 mld dolarów. W dokumencie położono nacisk na konieczność rozwiązania pozostających jeszcze kwestii i sfinalizowania szczegółowego planu.
130 państw opowiada się za porozumieniem
Wśród sygnatariuszy porozumienia z 1 lipca jest między innymi 10 największych światowych gospodarek: USA, Chiny czy Niemcy. Łącznie za porozumieniem opowiedziało się 130 państw, w tym Polska. Sprzeciwia mu się 9 państw.
To przede wszystkim państwa o mniejszych wpływach gospodarczych i politycznych, takie jak Barbados, St. Vincent, Kenia, Nigeria czy Estonia, ale jednocześnie takie, które posiadają przyjazną politykę fiskalną dla międzynarodowych korporacji – jak Irlandia, gdzie swoje europejskie siedziby mają np. amerykańscy giganci cyfrowi.
Przyjęte rozwiązania składają się z dwóch filarów. Pierwszym z nich jest nowy sposób opodatkowania globalnych korporacji. Drugim zaś wprowadzenie na całym świecie minimalnej stawki podatku dochodowego dla firm.
Amerykańska Izba Handlowa w Irlandii, która reprezentuje amerykańskich gigantów takich jak Facebook, Google i Pfizer, już wypowiedziała się w tej sprawie, mówiąc irlandzkiemu ministrowi finansów, że byłoby nierozsądne, gdyby Irlandia pozostała poza globalną umową podatkową.
Donohoe czeka jednak na decyzję Kongresu USA w sprawie umowy, zanim się do niej zobowiąże, donosi Irish Times. Minister stara się również usunąć zapis o „minimalnej” stawce 15 proc., aby uniknąć nacisków Brukseli na wyższą kwotę.
Po spotkaniu z unijnym komisarzem ds. gospodarki Paolo Gentilonim, Donohoe powiedział, że obecnie „nie jest właściwe”, by Irlandia przystąpiła do umowy i że pomimo trwających negocjacji może tak być nadal.