Mimo coraz bardziej ambitnych planów redukcji emisji dwutlenku węgla – gazu posądzanego o powodowanie efektu ocieplania – w roku 2017 wzrosła jego emisja w Unii Europejskiej o 1,8 proc.
Chodzi o emisję związaną z energetyką. To skutek ożywienia gospodarczego, które było widoczne przede wszystkim wśród nowych krajów Unii Europejskiej. Wprawdzie ich gospodarki są mniejsze niż bogatszej Europy Zachodniej, ale mają bardziej przestarzały przemysł i energetykę wytwarzającą więcej pyłów, a także CO2.
Większa emisja CO2
Emisja została zmniejszona w siedmiu krajach (brak danych ze Szwecji), a zwiększona w 20. Liderem dekarbonizacji była Finlandia – emisja została tam zmniejszona o 5,9 proc. Emisję zmniejszyła też największa w Unii Europejskiej gospodarka niemiecka, a także Wielka Brytania.
Generalnie emisja wzrosła w krajach Europy Środkowo-Wschodniej oraz na południu Europy, które wciąż ma kłopoty gospodarcze. Spadła w krajach północnych, które lepiej radzą sobie gospodarczo i prowadzą bardziej konsekwentną politykę dekarbonizacji.
Polska zajęła w Unii Europejskiej drugie miejsce, po Hiszpanii, pod względem wzrostu emisji CO2, mierzonej w tonach. Na nasz kraj przypada 1/5 całkowitego wzrostu emisji.
Artykuł opublikowany w ramach partnerstwa z Gazetą Wyborczą.