Szwedzka firma H2 Green Steel planuje budowę w północnej Szwecji huty stali, która nie będzie korzystała z paliw kopalnych. Hutę ma zasilać zielony wodór, pisze Pekka Vanttinen z EURACTIV.com
Start-up o nazwie H2 Green Steel jest na dobrej drodze do uruchomienia pierwszej na świecie dużej huty stali zasilanej zielonym wodorem (więcej o wodorze zielonym i niebieskim TUTAJ) w północnej Szwecji. Huta w Lulea ma rozpocząć produkcję w 2024 r. Do 2030 r. jej potencjał ma sięgać 5 mln ton rocznie.
Szwecja: Co planują w Boden-Luleå?
„Projekt uwzględnia gigantycznej skali zakład produkcji wodoru będący integralną częścią huty stali”, poinformowało H2 Green Steel.
W regionie Boden-Luleå znajdują się największe w Europie kopalnie rudy żelaza. W okolicach znajdują się także farmy wiatrowe. Szacuje się, że nowy zakład przyczyni się do stworzenia około 10 tys. nowych miejsc pracy.
H2 Green Steel planuje budowę największego na świecie elektrolizera wodoru do produkcji stopu. Do produkcji materiału na początku będzie wykorzystywane 60 proc. złomu i 40 proc. rudy żelaza.
Realizacja projektu budowy huty ma kosztować ok. 2,5 mld EUR. Jak informuje portal swiatoze.pl projekt przyciągnął już uwagę zagranicznych inwestorów. Zainteresowany jest nim m.in. Daniel Ek, współzałożyciel serwisu Spotify. Poza nim są to Christina Stenbeck, była prezes Kinnevik AB, producent ciężarówek Scania AB oraz niemiecki Bilstein.
Giganci hutniczy musza zmienić strategię
Jak informuje agencja Reuters, przemysł stalowy odpowiada za 7 proc. całkowitej emisji dwutlenku węgla na świecie, ale już – jak pisze Pekka Vänttinen z EURACTIV.com – za 25 proc. emisji przemysłu w Europie. To więcej niż łączna emisja CO2 w Skandynawii i więcej niż wszystkie zanieczyszczenia produkowane przez przemysł lotniczy.
Uczynienie przemysłu stalowego bardziej ekologicznym ma kluczowe znaczenie w walce ze zmianami klimatycznymi. Dlatego wykorzystywanie zielonego wodoru do produkcji stali i innych metali, zamiast polegania na paliwach kopalnych jest postrzegane jako ważny krok w transformacji energetycznej.
Jak informuje portal swiatoze.pl, wiele firm dąży do produkcji ekologicznej stali. Są to głównie wielcy giganci, jak ArcelorMittal. Koncern zobowiązał się do zerowej emisji netto do 2050 r. Przeszkodą w rozwoju tych technologii na szerszą skalę są jednak koszty operacyjne. Z tego powodu wciąż w wielu przypadkach wybierane są tańsze metody wysokoemisyjne.
Polityka klimatyczne UE gwoździem do trumny?
Huta na zielony wodór jest symbolem zmian jaki czeka przemysł metalurgiczny w państwach UE, gdzie zamykane są – lub wstrzymywane – prace w poszczególnych hutach, również w Polsce.
W polskim przemyśle symboliczne stało się wygaszanie wielkiego pieca w Nowej Hucie. Nowa Huta to miejsce-symbol na mapie polskiego hutnictwa, jednak wygaszenie serca huty w Krakowie – początkowo planowane na kilka miesięcy – ze względu politykę klimatyczną UE i rosnące ceny emisji CO2, spowodowało że wielki piec nie zostanie już uruchomiony.
Unia Europejska już dawno straciła miano największego producenta stali głównie na rzecz państw azjatyckich, a ponadto w kolejnych latach od 2018 r. poziom produkcji we Wspólnocie spada. Jednak na świecie produkcja stali jest coraz większa, a rośnie w państwach, które inaczej niż UE, nie zwracają uwagi na ścisłe normy ekologiczne.
W XXI w. podwojono produkcję i konsumpcję. Z 1,8 mld ton stali produkowanych na świecie, połowa przypada na Chiny. Dużo produkuje się także w Wietnamie, który w 2018 r. przegonił Polskę pod względem produkcji stali surowcowej. Tymczasem ostatnie miesiące są coraz trudniejsze dla europejskiego hutnictwa. Konkurencja ze wschodu, czynniki ekonomiczne i środowiskowe przyczyniają się do negatywnych trendów w branży, która w Europie zatrudnia około 330 tys. pracowników (z firmami kooperującymi to ponad 2 mln).
Główny problem unijnego przemysłu nazywa się UE ETS – system handlu emisjami. Uprawnienia do emisji CO2 wciąż drożeją. W lipcu 2019 r. za 1 tonę trzeba było zapłacić blisko 30 euro podczas, gdy jeszcze kilka miesięcy wcześnie było to czterokrotnie mniej.
Wysokie ceny uprawnień wpływają także na ceny energii. I tak np. polski miks energetyczny w aż 80 proc. opierający się na węglu okazuje się być niekonkurencyjny, gdy weźmie się pod uwagę, że ceny energii elektrycznej stanowią od 8 do 25-30 proc. kosztów produkcji w hutach.
UE i wodór
Unia Europejska uznała wodór za kluczową część planu eliminacji emisji gazów cieplarnianych do 2050 r. Światowa produkcja wodoru wynosi ok. 74 mln ton rocznie. Oprócz Australii, Kanady, Chin i Japonii, na drodze do stania się jednym z globalnych liderów technologii wodorowej są również Niemcy.
Europejski Zielony Ład, nowa strategia rozwoju gospodarczego Unii Europejskiej, zawiera listę kluczowych sfer działania, na drodze do osiągnięcia neutralności klimatycznej. Zielony wodór wymieniony jest w nim jako kluczowe źródło energii, które może przyczynić się do skutecznej realizacji ambitnych założeń klimatycznych.
8 lipca 2020 r. KE przedstawiła tzw. Strategię wodorową dla neutralnej klimatycznie Europy. W strategii osiągnięcia neutralności klimatycznej UE założono mniej więcej 7-krotny wzrost udziału wodoru w europejskim miksie energetycznym z obecnych 2 proc. do ok. 13–14 proc.