Prezydent Andrzej Duda powiedział podczas inauguracji Konferencji Klimatycznej ONZ COP24 w Katowicach, że w Polsce nie ma planu odejścia od energetyki opartej na węglu. Tymczasem słynny biolog i publicysta David Attenborough alarmował, że „świat naturalny zmierza ku zagładzie”.
Prezydentem Konferencji COP24 został wiceminister środowiska Michał Kurtyka.
Prezydent o węglu
Podczas wspólnej konferencji z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem prezydent Andrzej Duda zapewniał, że Polska jest przykładem kraju, który korzysta ze zrównoważonego rozwoju. Przekonywał też, że korzystanie z węgla – jako użytkowanie własnych zasobów naturalnych – nie stoi w sprzeczności z ochroną klimatu i dokonywaniem kolejnych postępów w tej dziedzinie.
„Polsce udało się zredukować emisję gazów cieplarnianych o 30 proc. w stosunku do roku 1988, zapewniając jednocześnie bezpieczeństwo energetyczne oraz rozwój przemysłu oparty o efektywne technologie węglowe. Polska gospodarka zmniejsza swoją emisyjność, jednocześnie dynamicznie się rozwijając” – mówił Duda. Ale według danych Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami od 2015 r. trend jest odwrotny i emisja gazów cieplarnianych w Polsce znowu rośnie. Wciąż jest też na jednym z najwyższych w Europie poziomów. Polskie miasta znajdują się też czołówce najbardziej zanieczyszczonych w całej UE.
Poland’s contribution in global climate protection policy consists in, amongst others, declaration on just transformation under the theme “#Solidarity and Just Transition #Silesia Declaration”, presented today at #COP24 by President @prezydentpl @AndrzejDuda. pic.twitter.com/zR2sGg0GR1
— COP24 (@COP24) December 3, 2018
Polski prezydent podkreślił jednak, że węgiel jest dla naszego kraju strategicznym surowcem, a „suwerenność energetyczna powinna być zawsze fundamentem.”Nie ma dzisiaj strategii całkowitej rezygnacji z węgla w Polsce. Jak podają eksperci, mamy jeszcze zapasy węgla na 200 lat i trudno, żebyśmy z naszego surowca, dzięki któremu mamy zapewnioną suwerenność energetyczną, całkowicie zrezygnowali. Byłoby to dziwne z punktu widzenia polityki, jaką realizuje nasze państwo” – podkreślił Andrzej Duda.
Podczas swojego inauguracyjnego wystąpienia przed przybyłymi do Katowic delegatami z niemal całego świata polski prezydent zaprezentował „Śląską Deklarację o Solidarnej i Sprawiedliwej Transformacji”. „Państwa muszą patrzeć na politykę gospodarczą i klimatyczną w sposób realny, wypośrodkować je, by nie tworzyć zagrożeń dla swoich gospodarek, a przez to i społeczeństw. Wyzwania te są obecne na przykład tutaj, na Śląsku, gdzie górnictwo węgla kamiennego przez dziesięciolecia było i nadal jest ważnym czynnikiem rozwoju, zapewniając paliwo gospodarce i stabilne miejsca pracy. Chodzi więc również o to, aby przejście do gospodarki niskoemisyjnej nie niosło zagrożenia dla bezpieczeństwa ekonomicznego państwa i o dostarczenie zaufanych nośników energii” – przekonywał polski prezydent.
Ekolodzy zdziwieni polskim stanowiskiem
Organizacje ekologiczne nie przyjęły dobrze wystąpienia głowy polskiego państwa. „Prezydent Duda zauważa, że zasoby węgla wystarczą w Polsce na 200 lat, ale sprawia wrażenie, jakby był głuchy na argumenty naukowe mówiące o tym, że uniknięcie najgorszych skutków kryzysu jest możliwe wyłącznie, jeśli przestaniemy spalać węgiel w 12 lat, czyli do 2030 r. Ta rozbieżność między założeniami prezydenta Polski a globalną rzeczywistością jest bardzo niepokojąca” – oświadczyło Greenpeace.
Aktywiści ekologiczni zauważyli też, że oficjalne polskie stoisko na COP24 skupia się wyłącznie na węglu. Caroline Rance z Friends of Earth Scotland napisała na Twitterze: „Stoisko polski jest dosłownie zrobione z węgla. Węgiel na podłodze, bryły węgla jako ściany, prezentacja mydła, żelu pod prysznic i biżuterii z węgla. Tylko przypomnę, że to wszystko dzieje się podczas rozmów na temat klimatu pod egidą ONZ”.
Just popped along to the Polish govt pavilion at #COP24.
Their stand is literally MADE OF COAL. Coal in the floor, stacks of coal for walls, displays of coal soap, coal shower gel ("liquid coal for body & soul") & coal jewelleryReminder that this is at the *UN climate talks* pic.twitter.com/bMH1Ymgg1f
— Caroline Rance (@CaroRance) December 3, 2018
Słynny biolog przestrzega przed zagładą
Występując na konferencji w Katowicach słynny brytyjski biolog i autor popularnych filmów dla BBC sir David Attenborough alarmował, że świat stanął na krawędzi katastrofy. „Los świata jest w naszych rękach – zarówno decydentów, jak i zwykłych ludzi. Większość świata naturalnego zmierza ku zagładzie, która jest już na horyzoncie. Stanęliśmy w obliczu katastrofy na skalę globalną, największego zagrożenia od tysięcy lat”- mówił Attenborough.
Zwrócił uwagę na to, że coraz więcej ludzi na świecie popiera działania na rzecz ochrony klimatu, nawet jeśli są one kosztowne. „Mieszkańcy świata przemówili, a ich przesłanie jest jasne – czas ucieka. Chcą abyście wy, decydenci, działali. Społeczeństwo obywatelskie wspiera was w podejmowaniu trudnych decyzji, ludzi są gotowi na poświęcenia w codziennym życiu, by zmiany mogły się wydarzyć. Razem jesteśmy w stanie tego dokonać” – apelował słynny popularyzator wiedzy o środowisku naturalnym.
"We're facing a man-made disaster of global scale… time is running out" – Sir David Attenborough issues warning at UN Climate Conference #COP24 in Poland https://t.co/I8q5wKRm3v pic.twitter.com/e2GlRChign
— BBC News (World) (@BBCWorld) December 3, 2018
Terminator krytykuje Trumpa
Pierwszego dnia szczytu w Katowicach głos zabrał także były gubernator Kalifornii i jednocześnie słynny amerykański aktor Arnold Schwarzenegger. Od lat działa on na rzecz walki ze zmianami klimatycznymi. Związany z Partią Republikańską aktor-polityk skrytykował decyzję prezydenta USA Donalda Trumpa o wycofaniu się Waszyngtonu z porozumienia paryskiego. „Tak, mamy szalonego przywódcę, który nie jest częścią tego porozumienia, ale Ameryka to nie tylko Waszyngton czy jeden przywódca. Mamy na poziomie lokalnym bardzo wiele działań, które są w istocie realizacją zawartego w Paryżu porozumienia” – zapewniał aktor znany m.in. z roli w filmie „Terminator”.
Schwarzenegger opowiadał o tym, jak takie działania wyglądają na poziomie stanu, którym zarządzał, czyli Kalifornii. Jak mówił, wdrażanie energii ze źródeł odnawialnych idzie tam szybciej niż kiedykolwiek zakładano. Udało się do tego przekonać mieszkańców. „Jednym z argumentów, najlepiej przemawiających do ludzi były zdrowotne efekty zanieczyszczenia środowiska. Nie przemawiały do nich specjalnie opowieści o zmianie klimatu, globalnym ociepleniu. Ale przemówiło pokazywanie wpływu zanieczyszczeń na zdrowie ich dzieci. Dlatego większość czuje się związana z walką o lepsze środowisko. Gdy w 2018 r. lokalny parlament decydował, że w 2050 r. 100 proc. energii elektrycznej w Kalifornii będzie produkowane ze źródeł odnawialnych, to ludzie to rozumieli i popierali” – tłumaczył były gubernator tego stanu.
Jak przekonywał Schwarzenegger, działań nie można odkładać na później. „Zmiany klimatyczne to problem dnia dzisiejszego, a nie przyszłości, cały świat powinien zacząć działać już teraz. 70 proc. amerykańskich funduszy venture capital trafia do Kalifornii na rozwój zielonych technologii. Transformacja tworzy w ten sposób miejsca pracy, czyli można w tym samym czasie rozwijać przemysł, chronić miejsca pracy i zapobiegać zmianom klimatu” – mówił w Katowicach.