Region bełchatowski przez wiele lat kojarzył się z przemysłem wydobywczym. W obliczu transformacji energetycznej nowym kołem zamachowym mają być zielone inwestycje. Ale czy zastąpią węgiel?
Jak Wielkopolska Wschodnia stała się liderem sprawiedliwej transformacji w Polsce?
Elektrownia Bełchatów to największy emitent gazów cieplarnianych w Unii Europejskiej. Wytwarza się tam wedle różnych szacunków od 17 do 20 proc. energii elektrycznej w Polsce. W związku z rosnącymi cenami emisji węgla oraz wyrządzanymi szkodami klimatycznymi, w najbliższych latach kompleks będzie stopniowo wygaszany.
W najbliższych dekadach Bełchatów czekają poważne zmiany, a pytania o przyszłość kopalni nurtują wiele osób, mieszkańców, polityków czy aktywistów. Stopniowe wycofywanie się Polski ze spalania węgla w elektrowniach oznacza konieczność zmierzenia się z transformacją energetyczną największego kompleksu węgla brunatnego w Europie.
A to z pewnością będzie złożony, kosztowny i długotrwały proces. Już dziś lokalne władze i właściciel kopalni kreślą ambitne plany transformacji, w których uwzględnia się środki z Unii Europejskiej.
Wielkopolska Wschodnia wyznacza standardy
Na EURACTIV.pl pisaliśmy o planach transformacji klimatycznej innego z polskich regionów górniczych. W Wielkopolsce Wschodniej planują, że w 2030 r. popłynie ostatni prąd wyprodukowany z węgla, a w 2040 r. ta część drugiego z największych polskich województw zamierza osiągnąć neutralność klimatyczną.
Te ambitne plany wskazują na dalekie zaawansowanie w opracowywaniu strategii transformacji energetycznej wschodniej części Wielkopolski.
Wielkopolska zaczęła jednak wcześniej przygotowywać się do zmian wynikających z polityki klimatycznej. Poza tym nie pełni takiej roli jak Bełchatów w krajowym miksie energetycznym.
Polska Grupa Energetyczna, która jest właścicielem Kopalni Węgla Brunatnego i Elektrowni Bełchatów, to największy pracodawca w regionie i źródło znaczących przychodów do budżetów okolicznych gmin.
Jak wynika ze strategii województwa łódzkiego, tylko w tym kompleksie wydobywczo-energetycznym pracuje ok. 8 tys. osób. Dodatkowe zatrudnienie na poziomie ok. 7 tys. osób gwarantują spółki zależne.
Ale to nie wszystko, bo na rzecz kompleksu pracuje również rzesza firm lokalnych i spoza regionu. Szacuje się, że łącznie w kompleksie Bełchatów i sektorach powiązanych zatrudnionych może być ponad 20 tys. osób.
Dla porównania w Wielkopolsce Wschodniej około 4,6 tys. osób pracuje w kopalniach węgla brunatnego i elektrowniach należących do ZE PAK, a dodatkowe 2-3 tys. jest zaangażowanych w usługi powiązane z elektrowniami.
Bełchatów: Czy jesteśmy gotowi na transformację energetyczną?
Tylko w 2016 r. koszty zdrowotne emisji zanieczyszczeń powietrza z Elektrowni Bełchatów, obejmowały m.in. 489 przedwczesnych zgonów, z kolei szacunki z 2020 r. mówią nawet o 1 tys. zgonów.
Jednak na przestrzeni najbliższych kilkunastu lat skończy się eksploatacja tutejszych złóż. Konieczne będą nowe inwestycje i nowe perspektywy dla lokalnej społeczności. Strategia województwa wśród głównych wyzwań dla tego obszaru wymienia m.in. rozwój innowacyjnej i zdywersyfikowanej gospodarki, przyciągnięcie nowych inwestorów i stworzenie atrakcyjnych miejsc pracy.
Plany samorządowców we współpracy z właścicielami zakładu w Bełchatowie są imponujące, niemniej lokalna społeczność oraz aktywiści zastanawiają się czy jaka przyszłość czeka miasto oraz region w erze po węglu.
Najnowszy przykład to film pt. Bełchatów – co dalej po węglu?, w którym mieszkańcy regionu, przedstawiciele władz lokalnych i eksperci z zakresu zielonej transformacji próbują odpowiedzieć na pytania dotyczące przyszłości.
Bo przed władzami zostało niewiele czasu na działania. W czerwcu 2021 r. Zarząd Województwa Łódzkiego przyjął Terytorialny Plan Sprawiedliwej Transformacji dla województwa łódzkiego, w którym zawarto deklarację ograniczenia produkcji energii z węgla brunatnego o 80 proc. do 2030 r.
„Dokument ten otwiera przestrzeń do ingerencji w lokalny rynek pracy, ale także pozwala na tworzenie nowych projektów stymulujących rozwój regionu”, stwierdza cytowany w filmie pełnomocnik Zarządu Województwa Łódzkiego ds. transformacji regionu bełchatowskiego Maciej Kozakiewicz.
Autorzy filmu przekonują, że mieszkańcy regionu bełchatowskiego mogą wiele skorzystać na zapoznaniu się z doświadczeniami innych społeczności, które zmagały się z podobnym problemem – np. Wielkopolski Wschodniej.
Wiatraki, OZE i miliardy złotych
Przypomnijmy, że zgodnie z zapowiedziami prezesa PGE Wojciecha Dąbrowskiego wygaszanie poszczególnych bloków energetycznych największej w Polsce elektrociepłowni ma postępować stopniowo aż do 2036 r. Równolegle wyłączane z eksploatacji będą działające na potrzeby kopalni odkrywki Bełchatów i Szczerców. Pierwszą PGE planuje wyłączyć już w 2026 roku, drugą – dopiero w 2038 r.
Celem jest rozwój odnawialnych źródeł energii, w tym także energetyki rozproszonej i prosumenckiej. Zgodnie z polityką energetyczną państwa do 2040 r. możliwa jest też budowa w rejonie Bełchatowa elektrowni jądrowej. Za tą lokalizacją przemawia rozbudowana infrastruktura sieciowa oraz doświadczona kadra energetyczna.
Bełchatów znajduje się na liście potencjalnych lokalizacji wskazanych przez rząd. Energetyka jądrowa w Polsce to coraz bliższa przyszłość. W grudniu 2021 r. wskazano preferowane miejsce pod budowę pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce. To nadmorska lokalizacja Lubiatowo-Kopalino w gminie Choczewo (powiat wejherowski, woj. pomorskie).
Pierwszy blok ma zostać uruchomiony dopiero w 2033 r., a następny kilka lat później. Natomiast ludzie w Bełchatowie i okolicach będą potrzebować pracy już niedługo.
Wsparciem dla regionu w procesie przechodzenia do zielonej gospodarki mają być środki z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji (FST). Polska może zostać największym beneficjentem tego unijnego funduszu, bo z ogólnej puli 17,5 mld euro na lata 2021–2027 może jej przypaść 3,8 mld euro, z czego woj. łódzkie może liczyć na 344 mln euro. Polski rząd chciałby, by część tych pieniędzy popłynęła właśnie do bełchatowskiego regionu i ma o to lobbować w Brukseli.
Inwestycje w regionie Bełchatowa zapowiedziała też PGE. W najbliższych latach planuje wydać na ten cel blisko 5 mld zł. Na czoło wysuwają się projekty dotyczące odnawialnych źródeł energii.
Do końca 2030 r. na terenach pokopalnianych ma powstać kilka dużych farm fotowoltaicznych o łącznej mocy do 600 MW. PGE rozważa na tych terenach również budowę nowych farm wiatrowych.
Realizacja tych zamierzeń jest jednak uzależniona od nowelizacji tzw. ustawy odległościowej, która odblokuje inwestycje w lądowe wiatraki (więcej o tym TUTAJ). Zmiana prawa może przyczynić się do uruchomienia farm o łącznej mocy do 100 MW w ciągu najbliższych pięciu–siedmiu lat. Inwestycje OZE zostaną uzupełnione o magazyny energii o mocy do 300 MW.
Dla porównania dodajmy, że łączna moc osiągalna przez obecną elektrownię węglową wynosi 5472 MW. To przepaść. OZE więc nie zastąpi obecnych mocy Bełchatowa.
Konkurencja dla Warmii i Mazur: Najgłębsze jeziora w Polsce
Oprócz wiatraków i paneli słonecznych w planach jest instalacja termicznego przetwarzania odpadów z odzyskiem energii. Zakład zostanie wybudowany w sąsiedztwie bełchatowskiej elektrowni i będzie produkować energię elektryczną i ciepło dla mieszkańców. Wydajność instalacji sięgnie 180 tys. ton odpadów rocznie. Koszt inwestycji szacowany jest na ok. 700 mln zł.
W dalszej przyszłości obecnie eksploatowane wyrobiska kopalni zostaną zalane wodą. W efekcie powstaną najgłębsze w Polsce jeziora o łącznej powierzchni 3890 ha, wokół których powstanie infrastruktura turystyczna, dająca miejsca pracy mieszkańcom regionu.
Głębokość jezior będzie sięgać 170 m. Obecnie już rekultywowane są zwałowiska likwidowanych odkrywek – zewnętrzne pola Szczerców i wewnętrzne pola Bełchatów. Pierwsze ma powierzchnię ok. 1,1 tys. ha, a drugie – 1,3 tys. ha. Zwałowiska zamienią się jednak w zalesione góry.
Tylko na Górze Szczerców zasadzono w 2020 r. ponad 4 mln drzew. Na terenie zwałowiska zewnętrznego pola Bełchatów już wcześniej powstała Góra Kamieńsk – dziś jeden z najważniejszych terenów rekreacyjnych w województwie łódzkim (i najwyższe wzniesienie w Polsce Centralnej).
W celu realizacji swoich planów PGE – jak informuje – utworzy centrum technologiczne OZE na bazie spółek, które dziś stanowią wsparcie dla pracy bełchatowskiego kompleksu. Dzięki temu firmy te będą mogły przebranżowić się w kierunku realizacji projektów związanych z OZE.
Pracownicy elektrowni i kopalni będą zaś mogli skorzystać z usług działającego od kilku miesięcy Centrum Rozwoju Kompetencji. Głównym zadaniem tego ośrodka będzie szkolenie pracowników zgodnie z zapotrzebowaniem przedsiębiorców i zmieniającego się rynku pracy w woj. łódzkim, w tym przede wszystkim w sektorze energetyki odnawialnej.
Ale wykształcą się tutaj także specjaliści w zakresie automatyki, analityki, informatyki, elektrotechnologii czy biotechnologii. Prowadzone będą także zajęcia z technicznego języka angielskiego, jak również z budowy tzw. miękkich kompetencji społecznych i menedżerskich, w tym z budowania zaangażowania i motywacji zespołu.
Niniejszy artykuł jest częścią publikacji na temat energii w ramach paneuropejskiego projektu badawczego „Pan-European system with an efficient coordinated use of flexibilities for the integration of a large share of RES” (EU-SysFlex).
Jest on współfinansowany ze środków unijnego programu badawczo-innowacyjnego Horyzont 2020 w ramach umowy o dofinansowanie nr 773505 Projekt realizowany jest w ramach konsorcjum 33 partnerów z 15 krajów.
Celem realizacji projektu jest opracowanie zasad zarządzania pracą systemu elektroenergetycznego w warunkach dużego udziału generacji OZE (głównie określenie wymagań w zakresie modyfikacji istniejących i wprowadzenia nowych usług systemowych) oraz dokonanie analizy rozwiązań rynkowych wymaganych dla zapewnienia możliwości efektywnego pozyskania nowych usług systemowych.