Caio Mussolini startuje z listy prawicowo-narodowej i eurosceptycznej partii Bracia Włosi (FdL). Nie odcina się od swojego pradziadka, ale aktywnie działa „na rzecz pamięci o nim”. Część z jego idei chce promować na forum Parlamentu Europejskiego.
Caio Mussolini ma 50 lat i jest wnukiem najstarszego syna Benito Mussoliniego – Vittoria. Vittorio Mussolini uważany był niegdyś za niezwykłego brutala, który w ostry sposób rozprawiał się z miejscową ludnością podczas wojny, jaką w latach 1935-1936 faszystowskie Włochy toczyły z Etiopią. Zabijanie nazywał wówczas „niezwykle dobrą zabawą” a eksplozje po wybuchach bomb „pączkującymi różami”. Służył bowiem także jako pilot we włoskich siłach lotniczych.
Po II wojnie światowej i obaleniu faszystowskiej dyktatury we Włoszech Vittorio Mussolini zbiegł do Argentyny, choć po pewnym czasie wrócił do Włoch. Zmienił też poglądy na lewicowe, przyjaźnił się z żydowskimi intelektualistami i został uznanym krytykiem filmowym. Próbował też swoich sił jako producent filmowy. Współpracował m.in. z Federico Fellinimi, Robertem Rossellinim czy Michelangelo Antonionim.
Caio Mussolini chce walczyć o państwa narodowe i przeciwdziałać migracji
Jego wnukowi bliższe są jednak jego młodzieńcze poglądy. Caio Mussolini związany jest z narodowo-konserwatywnym ugrupowania Bracia Włosi, domaga się zamknięcia europejskich granic dla migrantów i uchodźców i apeluje o umocnienie państw narodowych w Europie. O swoim pradziadku – Benito Mussolinim – mówi z dumą i przekonuje, że przypisuje mu się wiele złych rzeczy, których nie popełnił. Organizuje więc dla młodzieży wykłady i wizyty w mauzoleum włoskiego Duce, jak określił się Benito Mussolini.
Swoją kandydaturę do PE ogłosił zaś za sprawą zdjęcia, na którym stoi na tle Pałacu Kultury Włoskiej (Palazzo della Civiltà Italiana) w Rzymie, który nazywany bywa potocznie „Kwadratowym Kolosseum”. Ten monumentalny budynek powstał w czasach faszystowskich i jest jednym z symboli architektury tamtych czasów. Do dziś widnieje na nim wielka inskrypcja z fragmentem jednego z wystąpień Duce, w którym ten określił Włochów jako „naród poetów, artystów, bohaterów, świętych, myślicieli, naukowców, żeglarzy, podróżników.”
Budynek miał być elementem wielkiego kompleksu, w którym miała się odbyć Wystawa Światowa w 1942 r. Faszystowskie Włochy chciały tam pokazać swoją potęgę. Wystawa jednak nie odbyła się z powodu wybuchu II wojny światowej, a kompleksu nigdy nie ukończono. Dziś w Pałacu Kultury Włoskiej mieszczą się m.in. luksusowe sklepy. Caio Mussolini postanowił jednak wykorzystać ten budynek, aby ogłosić swój start do PE z ramienia Braci Włochów.
„To dla mnie zaszczyt kandydować z list partii patriotów takich jak ja. Kandyduję na południu Włoch, bo nasz kraj musi się podnieść, zaczynając właśnie tam. Przez wiele lat służyłem Włochom i chciałbym robić to dalej. W Europie” – oświadczył Caio Mussolini.
Siamo un popolo straordinario e dobbiamo farci valere anche in Europa. Senza paura.
Viva l’Italia! #italia #Fratelliditalia #caiomussolini #Europee2019 pic.twitter.com/HEfSNaHj2q— Caio G.C. Mussolini (@CaioGCM) April 6, 2019
Bracia Włosi toczą rozmowy z PiS
Bracia Włosi to partia, która do ostatnich wyborów parlamentarnych we Włoszech szła we wspólnym bloku z Ligą Matteo Salviniego i Forza Italia Silvio Berlusconiego. Gdy jednak Salvini postanowił zawrzeć koalicję rządową z Ruchem Pięciu Gwiazd, FdL przeszli do opozycji. W liczącej 630 członków Izbie Deputowanych mają 32 posłów. Według przeprowadzonego pod koniec marca sondaży instytutu Index mają obecnie 4,5 proc. poparcia.
Liderka ugrupowania Giorgia Meloni odwiedziła 3 kwietnia Warszawę, gdzie spotkała się z prezesem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim. Rozmowy dotyczyły potencjalnej bliższej współpracy obu ugrupowań. Obecnie europosłowie PiS i FdL zasiadają w Parlamencie Europejskim w tej samej frakcji – Europejskich Konserwatystach i Reformatorach (EKR). Bracia Włosi mają obecnie w PE 2 przedstawicieli.