Sędziowie SN zawiesili część przepisów ustawy o SN i zwrócili się do TSUE

Gmach Sądu Najwyższego w Warszawie, źródło wikipedia

Gmach Sądu Najwyższego w Warszawie, źródło wikipedia

Sędziowie SN w powiększonym składzie zawiesili wczoraj (2 sierpnia) stosowanie niektórych przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym i skierowali do Trybunału Sprawiedliwości UE pytania prejudycjalne dotyczące zgodności z prawem UE ustawy przyjętej głosami PiS i podpisanej przez prezydenta.

 

Tego samego dnia Krajowa Rada Sądownictwa ujawniła listę kandydatów do SN. Teraz trwa ocenianie kandydatur, a najbliższe posiedzenie KRS, na którym można byłoby wybrać I prezesa SN, zaplanowano na 18 września.

Pięć pytań do TSUE

Sędziowie skierowali do TSUE pięć pytań. Dotyczą one niezależności sądów i niezawisłości sędziów jako zasady prawa unijnego oraz unijnego zakazu dyskryminacji ze względu na wiek, a także sposobu wyboru nowych sędziów SN (większość środowiska sędziowskiego uważa bowiem, że nową KRS wybrano w niekonstytucyjny sposób, powstaje więc pytanie, czy w ramach UE taki organ powinien wskazywać kandydatów do najważniejszego sądu w Polsce). W pytaniach sędziowie SN przywołali konkretne zapisy uchwalonej przez PiS ustawy.

Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym, która weszła w życie trzeciego kwietnia, po trzech miesiącach od tego terminu w stan spoczynku przeszli z mocy prawa sędziowie SN, którzy ukończyli 65. rok życia. Zgodnie z jej zapisami sędziowie mieli szansę dalej pełnić swoją funkcję, o ile w ciągu miesiąca od wejścia w życie nowej ustawy, czyli do drugiego maja, złożyli stosowne oświadczenie i przedstawili odpowiednie zaświadczenia lekarskie, a prezydent Andrzej Duda wyraził zgodę na dalsze zajmowanie stanowiska sędziego SN. Tę zasadę – jako zagrożenie dla niezależności sądów – również zakwestionował dzisiaj Sąd Najwyższy.

Powiększony skład Sądu Najwyższego poprosił unijny trybunał m.in. o wykładnię przepisów traktatowych oraz Karty Praw Podstawowych o nieusuwalności sędziów, a także o wykładnię przepisów ustawy o SN uzależniających możliwość dalszego orzekania przez sędziego od zgody prezydenta z kontrasygnatą premiera.

Sędziowie SN poprosili ponadto o wykładnię dyrektywy zakazującej dyskryminacji ze względu na wiek w odniesieniu do sędziów tego Sądu i podanie sposobu, w jaki sąd krajowy w takiej samej sytuacji jak Sąd Najwyższy powinien zapewnić skuteczność unijnemu zakazowi dyskryminacji ze względu na wiek. Ostatnie pytanie dotyczy obowiązków SN jako sądu unijnego w zakresie stosowania środków zabezpieczających.

KE wszczyna wobec Polski procedurę ochrony praworządności ws. Sądu Najwyższego

Komisja Europejska poinformowała o rozpoczęciu wobec Polski postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego. Chodzi o naruszenie unijnej praworządności poprzez nową ustawę o Sądzie Najwyższym, która m.in. doprowadzi do wymiany ponad 1/3 składu sędziowskiego tej instytucji oraz skrócenia kadencji I …

KRS: my niczego nie wstrzymujemy

Krajowa Rada Sądownictwa ujawniła wczoraj nazwiska kandydatów na wolne stanowiska w SN. Teraz trwa procedura oceniania kandydatur, a najbliższe posiedzenie KRS zaplanowano na 18 września. Rzecznik Rady sędzia Maciej Mitera przekonywał jednak, że decyzja SN żadnych procedur w Krajowej Radzie nie wstrzymuje.

Pytany, czy  – wobec posunięcia Sądu Najwyższego – KRS wstrzyma się od działania, oświadczył, że na razie nie widzi podstaw, by taką decyzję podejmować. “Tak `na gorąco` mogę stwierdzić, że jak na razie nie widzę podstaw, by wstrzymywać procedurę obsadzania wakatów w SN” – oświadczył. Przyznał jednak, że procedura jeszcze się nie rozpoczęła, a Rada ma zebrać się dopiero w drugiej połowie września. Podkreślił jednak, że te 44 wakaty są niezależne od odchodzenia sędziów SN w stan spoczynku.

Mitera zastrzegł jednocześnie, że trudno mu jednoznacznie ocenić posunięcie sędziów SN. “Sąd ma prawo do takiego postępowania, trudno to oceniać w kategoriach: dobry czy zły krok” – kwituje.

Na liście kandydatów do SN znalazł się, między innymi, obecny wiceprezes Trybunału Konstytucyjnego Mariusz Muszyński (według mediów w przeszłości miał pracować jako agent w UOP) oraz prof. Małgorzata Manowska, obecna szefowa podległej Ministerstwu Sprawiedliwości Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury, a także założyciel Stowarzyszenia Ordo Iuris Aleksander Stępkowski.

Kancelaria Prezydenta: Decyzja SN bezprawna

W ocenie Kancelarii Prezydenta RP zawieszenie stosowania niektórych przepisów ustawy o SN nastąpiło “bez prawidłowej podstawy prawnej i nie wywiera skutków wobec Prezydenta RP ani jakiegokolwiek innego organu”.

W specjalnym oświadczeniu KPRP przypomina, że polska konstytucja żadnemu z organów nie przyznaje kompetencji do zawieszania stosowania przepisów powszechnie obowiązującego prawa, skutecznej wobec innych organów. “Warto wskazać, że nawet gdy Trybunał Konstytucyjny rozpatruje sprawę pytania prawnego sądu, to zawieszeniu ulega postępowanie prowadzone przed sądem, a nie stosowanie zakwestionowanych przepisów” – głosi oświadczenie.

“Sąd Najwyższy wykreował, w oparciu o przepisy ustawy: Kodeks postępowania cywilnego, instytucję dotychczas nieznaną i niestosowaną w polskim porządku prawnym, tj. instytucję zawieszenia stosowania przepisów ustawy, w szczególności wobec podmiotów, które nie są stronami postępowania, tj. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i Krajowej Rady Sądownictwa” – zauważają m.in. autorzy komunikatu podkreślając, że w polskim prawie nie ma przepisów  dających SN “prawidłową podstawę takiego działania”. W ich ocenie czwartkowa decyzja SN “nie wywiera żadnych skutków wobec działających na podstawie ustawy o Sądzie Najwyższym Krajowej Rady Sądownictwa czy Prezydenta RP”.

Rzecznik SN: Spodziewaliśmy się takiego oświadczenia

Rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski przyznał, że sędziowie spodziewali się takiego oświadczenia, jednak są przekonani, że ich stanowisko jest zgodne z prawem.  “Nie po to rozstrzygamy takie wątpliwości, żeby snuć akademickie rozważania, ale żeby mieć jasność” – wyjaśniał w TVN 24. „Trybunał luksemburski jest od tego, żeby odpowiadać, kiedy sądy krajowe mają wątpliwości co do zgodności prawa państwowego z prawem UE”  – dodał.

Laskowski zapewniał także, że nie jest to obchodzenie prawa, a jedynie zadanie pytania do niezależnego organu. “Pytamy trybunał europejski o zgodność prawa krajowego z prawem unijnym. To nie jest kompetencja Trybunału Konstytucyjnego” – przypomniał.

Kolejny protest przed Sądem Najwyższym

Wczoraj wieczorem przed SN odbył się kolejny protest przeciw upolitycznianiu wymiaru sprawiedliwości i łamaniu unijnego prawa. Na placu Krasińskich stanęła scena, a manifestujący przynieśli ze sobą transparenty z napisem „konstytucja”, polskie i unijne flagi oraz zapalone świece.

Rzecznik Sądu Najwyższego wyjaśniał zgromadzonym m.in. motywy, którymi kierował się SN, kierując do TSUE pięć pytań prejudycjalnych i zawieszając stosowanie przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym określających zasady przechodzenia sędziów SN w stan spoczynku.

“Kiedy prawo krajowe wydaje się sądowi, każdemu sądowi, od rejonowego po Najwyższy, sprzeczne z prawem Unii Europejskiej, kiedy godzi w jej wartości, to obowiązkiem każdego sądu, a Sądu Najwyższego zwłaszcza, jest zwrócić się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o rozwianie tych wątpliwości” – tłumaczył sędzia Laskowski. “Jest to zupełnie legalna, normalna droga, którą stosują sądy w całej Europie od wielu lat” – podkreślił.

Ekspresowa legislacja

W piątek 20 lipca Sejm przyjął, a cztery dni później, w nocy z wtorku na środę Senat zatwierdził nowelizację ustaw o Sądzie Najwyższym, ustroju sądów, Krajowej Radzie Sądownictwa i o prokuraturze. Następnego dnia podpisał ją prezydent Andrzej Duda i tego samego dnia nowe przepisy zostały opublikowane w Dzienniku Ustaw.

Ekspresowa nowelizacja ustaw dotyczących wymiaru sprawiedliwości

Sejm w ekspresowym tempie uchwalił w piątek (20 lipca) głosami PiS nowelizację ustaw autorstwa tej partii dot. wymiaru sprawiedliwości, m. in. po raz piąty – ustawy o Sądzie Najwyższym, w tym zmianę procedury wyboru I prezesa SN.

Zmiany przewidują m.in. zmianę procedur wyboru pierwszego prezesa Sądu Najwyższego i kwestie obsady stanowisk w tym sądzie. Zakładają też, że Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN będzie wybierało i przedstawiało prezydentowi kandydatów na pierwszego prezesa SN już po obsadzeniu 2/3 liczby stanowisk sędziów SN, a nie jak dotychczas dopiero po obsadzeniu niemal wszystkich stanowisk.

Również w miniony czwartek przed Pałacem Prezydenckim odbyły się protesty przeciwników tych reform w sądownictwie. Doszło tam do przepychanek z policją, użyto też gazu łzawiącego.

Będzie kolejna nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym?

Wczoraj (25 lipca) w nocy Senat przyjął bez poprawek nowelizację ustawy m.in. o Sądzie Najwyższym, ustroju sądów, Krajowej Radzie Sądownictwa i o prokuraturze. Jednak piąta już nowela do ustawy o SN najprawdopodobniej nie jest ostatnią, bo zawiera błądlegislacyjny.