Sejm przyjął wniosek opozycji o odroczenie do początku września obrad w sprawie nowelizacji ustawy medialnej do września. Zarządzono jednak reasumpcję, a w wyniku powtórzonego głosowania ten sam wniosek odrzucono.
Pierwotnie posłowie zdecydowali o odroczeniu posiedzenia Sejmu głosami 229 do 227. Wniosek w tej sprawie złożyli Bartłomiej Sienkiewicz z Koalicji Obywatelskiej oraz lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Pięciu posłów z klubu PiS zagłosowali za odroczeniem. Byli to członkowie Porozumienia, w tym lider ugrupowania Jarosław Gowin.
Póżniej jednak poseł Jarosław Sachajko z Kukiz ’15 wyjaśniał, że głosy „kukizowców” za odroczeniem spowodowane były pomyłką. „Nie można się pomylić? Nikt nie umarł, pomyliliśmy się”, powiedział.
Powodem oskarżenia o korupcję polityczną i zmiany w porządku obrad
Sienkiewicz złożył swój wniosek o odroczenie w związku z przypadkiem korupcji politycznej, jakiej w jego opinii dopuściło się PiS wobec Porozumienia. „Każdy z moich posłów otrzymał – dzisiaj i w poprzednich dniach – bardzo atrakcyjną politycznie ‘propozycję handlową’ (…) To jest w oczywisty sposób korupcja polityczna”, powiedział wcześniej w wywiadzie na antenie RMF FM Jarosław Gowin.
„Te słowa wypowiedział człowiek, który jeszcze 24 godziny temu był ministrem tego rządu”, podkreślił były szef MSW w rządzie PO-PSL. „Pani Marszałek, tu się odbywa korupcja polityczna na wielką skalę, tu się handluje urzędami i pieniędzmi. To obowiązek Pani Marszałek wyjaśnić tę sprawę od spodu”, zwrócił się do marszałek Sejmu Elżbiety Witek.
Z kolei Kosiniak-Kamysz umotywował swój wniosek zmianą w porządku obrad, w tym dodaniem punktu z informacją ministra zdrowia Adama Niedzielskiego w sprawie szczepień przeciw COVID-19 oraz premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie ochrony danych osobowych funkcjonariuszy publicznych.
„Premier Morawiecki oraz minister Niedzielski muszą mieć czas, żeby się przygotować do tych punktów. To trzeba zrobić rzetelnie, nie w pośpiechu. Jesteśmy konstruktywną opozycją, nie będziemy premiera i ministra w takiej sytuacji stawiać”, oznajmił.
Informacja ministra ma dotyczyć organizacji kampanii szczepień w sytuacji zwiększonej liczby dostaw szczepionek i liczby zutylizowanych dawek.
Reasumpcja: odroczenia nie będzie
Później jednak, jak poinformowali dziennikarze oraz Michał Szczerba, poseł Marek Suski zebrał podpisy pod reasumpcję głosowania w związku z pomyłką posłów Kukiz ’15. Podczas konferencji Lewicy poseł Krzysztof Gawkowski przekazał z kolei, że zaproponowała to na konwencie seniorów marszałek Elżbieta Witek.
Opozycja ostro odniosła się do takich planów. „Jeżeli PiS będzie chciał sztuczkami prawnymi zmienić decyzję Sejmu, złożymy wniosek o odwołanie Witek z funkcji marszałka Sejmu. Jarosław Kaczyński musi się mierzyć z tym, że Zjednoczona Prawica przestała istnieć”, powiedział Gawkowski.
Po 19:00 marszałek Witek poinformowała, o wpłynięciu wniosku o reasumpcję głosowania od 30 posłów, argumentowany tym, że we wniosku, nad którym głosowano, nie podano daty odroczenia. „Zasięgnęłam opinii pięciu prawników i zdecydowałam, że odbędzie się reasumpcja głosowania”, ogłosiła.
W powtórzonym głosowaniu wynik był odwrotny i wniosek o odroczenie obrad przepadł. 225 posłów zagłosowało za, 229 posłów – przeciw. Inaczej niż w przypadku pierwszego głosowania, przeciwko opowiedzieli się też posłowie Kukiz ’15, co dało początek insynuacjom ze strony opozycji, że PiS obiecał ugrupowaniu Pawła Kukiza konkretne korzyści w zamian za oddanie głosu zgodnie z oczekiwaniami partii Jarosława Kaczyńskiego.
Onet, powołując się na swoje źródła, przekazuje, za powtórzenie głosowania PiS zaoferowało posłom Kukiz ’15 stanowisko wicemarszałka Sejmu za wicemarszałka z PSL. Opozycja zagroziła jednak, że w odwoła wtedy wicemarszałka Senatu z PiS.
USA: Wolne media wzmacniają demokrację
Oświadczenie w sprawie „lex TVN” wydał też Departament Stanu USA, który podkreślił znaczenie wolności mediów dla relacji między Polską a Stanami Zjednoczonymi.
„Polska jest ważnym sojusznikiem, który rozumie, że sojusz transatlantycki opiera się nie tylko na wspólnych interesach w zakresie wspólnego bezpieczeństwa, ale także na wspólnych zobowiązaniach do utrzymania demokratycznych wartości i dobrobytu”, oznajmił wieczorem polskiego czasu rzecznik Departamentu Ned Price.
„Wolne i niezależne media wzmacniają demokrację i czynią sojusz transatlantycki bardziej odpornym wobec tych, którzy chcą ów sojusz podzielić. To podstawowy element naszych dwustronnych relacji z Polską”, zwrócił uwagę.
„Dlatego wzywamy Polskę i polski rząd do pokazania, że przywiązanie do tych zasad rzeczywiście jest czymś, co nas łączy; nie tylko w słowach, ale także poprzez czyny. Rząd ma teraz okazję (by to zrobić – red.)”, zakończył Price.