Zaprzysiężenie zrekonstruowanego rządu, które miało się odbyć wczoraj po południu, odbędzie się dopiero dziś. Po informacji, że rekomendowany na stanowisko ministra edukacji, nauki i szkolnictwa wyższego Przemysław Czarnek jest zakażony koronawirusem, premier Mateusz Morawiecki zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy o przełożenie tej uroczystości.
“Prezydent Andrzej Duda podjął decyzję, że dokona zmian w składzie Rady Ministrów we wtorek o godzinie 14.00” – przekazał wczoraj po południu rzecznik prezydenta Błażej Spychalski. Jednak nie wszyscy ministrowie będą mogli być obecni na dzisiejszym (6 października) zaprzysiężeniu – część z nich przebywa bowiem obecnie na kwarantannie.
Premier Mateusz Morawiecki przedstawił w środę (30 września) nowy skład rady ministrów. Po rekonstrukcji liczba ministerstw zmniejszy się z 20 do 14, a część kompetencji zlikwidowanych resortów została rozdzielona między nowe lub istniejące resorty. Wczoraj mieli zostać powołani przez prezydenta zarówno nowi ministrowie, jak i ci, których resorty zmieniły nazwę i zakres kompetencji.
Czarnek: “Przed chwilą potwierdzono u mnie koronawirusa”
“Chciałbym Państwa poinformować, że przed chwilą potwierdzono u mnie koronawirusa. Udałem się rano na badania w związku z bólem głowy nie chcąc narażać Prezydenta RP, Rady Ministrów i innych uczestników dzisiejszych wydarzeń. Czuję się dobrze. Nie lekceważcie objawów” – napisał przed południem Przemysław Czarnek na twitterze.
Nie wszyscy będą mogli być obecni
W dzisiejszej uroczystości nie weźmie jednak udziału nie tylko Czarnek, ale również wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin oraz szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk, którzy trafili na kwarantannę. Ponadto w izolacji są odchodzący minister edukacji Dariusz Piontkowski oraz wiceminister klimatu Jacek Ozdoba. Wszyscy oni mieli w ostatnich dniach kontakt z zakażonym SARS-CoV-2 kandydatem na ministra edukacji, nauki i szkolnictwa wyższego.
“Jacek Sasin, Michał Dworczyk, Dariusz Piontkowski, Jacek Ozdoba zostali skierowani na kwarantannę w związku z postępowaniem epidemiologicznym przeprowadzonym po stwierdzeniu zakażenia koronawirusem u posła Przemysława Czarnka” – poinformował rzecznik rządu Piotr Müller. “Kwarantanna dotyczy tylko niewielkiej liczby członków rządu. Takie sytuacje już miały miejsce i rząd funkcjonował bez przeszkód” – uspokajał w rozmowie z Onetem. “Korzystamy z wideokonferencji, pracy zdalnej oraz głosowań obiegowych” – dodał rzecznik rządu.
Minister Sasin na kwarantannie będzie już czwarty raz. Wcześniej był w izolacji m.in. po negocjacjach ze związkowcami, na których pojawił się chory górnik oraz po spotkaniu z zakażonym koronawirusem rządowym pełnomocnikiem ds. bezpieczeństwa energetycznego Piotrem Naimskim.
Lubelska konferencja
W sobotę (3 października) na konferencji z Czarnkiem w Lublinie był jednak nie tylko wicepremier Sasin, ale również wojewoda lubelski Lech Sprawka, marszałek woj. lubelskiego Jarosław Stawiarski, szef młodzieżówki PiS Michał Moskal i Tomasz Gontarz z PKP. Natomiast w piątek Czarnek był w MEN, gdzie rozmawiał z ministrem Piontkowskim, którego ma być następcą.
Główny Inspektorat Sanitarny zarekomendował Kancelarii Premiera, aby wszystkie osoby, które od piątku miały osobisty kontakt z przyszłym ministrem edukacji i nauki Przemysławem Czarnkiem, zostały objęte kwarantanną. Kwarantannie nie będzie natomiast najprawdopodobniej podlegał premier Mateusz Morawiecki ani żaden z pozostałych nowych ministrów.
Jarosław Kaczyński bezpieczny?
Dyrektor Biura Prezydialnego PiS i szef Forum Młodych PiS, Michał Moskal zapewnił, że nie było go w siedzibie PiS przy ul. Nowogrodzkiej od piątkowego popołudnia i od tego czasu nie miał kontaktu z prezesem tej partii, który w zrekonstruowanym rządzie ma objąć stanowisko wicepremiera.
“Dzisiaj szczęśliwie informacja dotarła, zanim zdążyłem dotrzeć do pracy, więc nie ma ryzyka, że wirus został `przyniesiony` przeze mnie do siedziby PiS” – powiedział PAP. “Czekam obecnie na kontakt ze strony sanepidu, kiedy mam wykonać test na obecność koronawirusa, gdyż od kontaktu z osobą zarażoną musi upłynąć kilka dni. W tej chwili jestem na samoizolacji” – dodał Moskal.
Koronawirus również w parlamencie
Koronawirusem zakaził się również wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL-Kukiz’15). “Czuję się dobrze. Przebywam w kwarantannie” – napisał wczoraj na twitterze. “W czwartek (1 października) wieczorem jakoś było mi zimno. I w niedzielę zrobiłem sobie test” – powiedział w TVN24. W związku z zakażeniem Zgorzelskiego na samoizolację zdecydował się marszałek Senatu Tomasz Grodzki, który widział się z nim w czwartek. Jutro ma mieć przeprowadzony test.
Samoizolacji poddali się także obecni na czwartkowym spotkaniu z marszałkiem Grodzkim liderzy Lewicy: wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty i Senatu Gabriela Morawska-Stanecka, szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski, a także przewodniczący PO Borys Budka oraz szef klubu KO Cezary Tomczyk. Według Onetu testowi poddał się – również obecny na spotkaniu – szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz, który odwołał wszystkie wczorajsze spotkania. Wynik jego badania okazał się negatywny. To już kolejny test na obecność koronawirusa, który przeszedł Kosiniak-Kamysz. Pierwsze badanie przeszedł już w maju, kiedy okazało się, że chora jest sejmowa pracowniczka gabinetu wicemarszałka Zgorzelskiego, a kolejne na początku sierpnia po informacji, że chory na COVID-19 jest senator ludowców Jan Filip Libicki. Na kwarantannę trafił także inny uczestnik feralnego spotkania wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL-Koalicja Polska).
Wicemarszałek Morawska-Stanecka(Lewica) przyznała, że o zakażeniu Zgorzelskiego koronawirusem dowiedziała się z mediów. W rozmowie z PAP poinformowała, że do środy odwołała wszystkie spotkania, a w czwartek będzie miała test. Inny uczestnik czwartkowego spotkania – szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski – odwołał w swój wyjazd do Łodzi i jeszcze w niedzielę miał przejść badania w warszawskim szpitalu MSWiA. Samoizolacji poddał się także wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (Lewica). “Dostał też informację, aby poddał się badaniu, co stanie się jeszcze w poniedziałek” – przekazała wczoraj PAP rzeczniczka Lewicy Anna Maria Żukowska.
Nieoficjalnie wiadomo, że testy postanowili przeprowadzić obecni u marszałka Grodzkiego politycy PO, choć szef Platformy Borys Budka uczestniczył w poniedziałek w Katowicach w konferencji prasowej. Jednak najprawdopodobniej jeszcze wtedy nie wiedział, że Piotr Zgorzelski jest zarażony. Potem poddał się samoizolacji i ma przejść test, podobnie jak szef klubu KO Cezary Tomczyk.
Politycy obecni na czwartkowym spotkaniu ws. ustawy o ochronie zwierząt
W czwartkowym spotkaniu większości senackiej u marszałka Senatu poświęconym nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt uczestniczyli m.in.: Piotr Zgorzelski, Władysław Kosiniak-Kamysz i Michał Kamiński PSL-Koalicji Polskiej; sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński, wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska i senator Marcin Bosacki z KO; Włodzimierz Czarzasty, Krzysztof Gawkowski oraz Gabriela Morawska-Stanecka z Lewicy, a także Krzysztof Kwiatkowski z koła senatorów niezależnych. Wtedy również Kosiniak-Kamysz wystąpił ze Zgorzelskim na konferencji prasowej.
Natomiast w niedzielę (4 października) Piotr Zgorzelski wraz z Radosławem Foglem (PiS), Sławomirem Neumannem (KO), Maciejem Gdulą (Lewica), Arturem Dziamborem (Konfederacja) i doradcą prezydenta Pawłem Sałkiem uczestniczyli w porannym programie w Polsat News.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami kwarantanna trwa nie dłużej niż 10 dni, a kieruje na nią Państwowy Inspektor Sanitarny w drodze decyzji, która może być wydana ustnie i dopiero później doręczona. Kwarantanna kończy się automatycznie, chyba że inspektor sanitarny postanowi inaczej (np. o jej skróceniu lub rezygnacji z obowiązku jej odbywania).