Islandczycy wybrali parlament. Wbrew początkowym prognozom nie będzie on jednak zdominowany przez kobiety, co byłoby jedynym takim przypadkiem w Europie. Według Światowego Forum Ekonomicznego Islandia jest najbardziej „równym pod względem traktowania płci” krajem na świecie.
Wstępne wyniki sobotnich (25 września) wyborów wskazywały, że większość w Althingu, jednoizbowym islandzkim parlamencie będą miały kobiety. Po przeliczeniu głosów okazało się jednak, że w następnej kadencji wciąż nieco więcej będzie deputowanych płci męskiej, podał publiczny nadawca RUV, opierając się na wciąż nieoficjalnych rezultatach głosowania.
Althing liczy 63 posłów. W nowym parlamencie znajdzie się 30 kobiet, czyli o 6 więcej, niż w poprzedniej kadencji, ale o trzy mniej, niż wskazywały pierwsze prognozy. Państwowa Komisja Wyborcza (Landskjörstjórn) wciąż nie podała oficjalnych wyników.
Rządzący utrzymają większość?
Według początkowych prognoz obecna koalicja rządząca, na którą składają się Ruch Zieloni-Lewica premier Katrín Jakobsdóttir, Partia Niepodległości i Partia Postępu, nie mogła liczyć na większość w parlamencie. Najnowsze wyniki wskazują jednak, że te trzy ugrupowania będą miały razem 37 mandatów.
Wspomniane partie potwierdziły już, że chcą kontynuować współpracę. Prezydent Guðni Jóhannesson zapowiedział z kolei, że na razie nie będzie zlecał misji utworzenia nowego rządu żadnym innym partiom, a poczeka na wyniki negocjacji między ugrupowaniami dotychczas rządzącymi.
Najliczniejszą reprezentację w parlamencie zachowa Partia Niepodległości z 16 mandatami. Jej lider, były premier Bjarni Benediktsson jest optymistycznie nastawiony co do możliwości sformowania następnego gabinetu z dotychczasowymi koalicjantami i nie zamierza naciskać na objęcie przywództwa w nowym rządzie, informuje RUV.
Ruchowi Zieloni-Lewica przypada 8 mandatów, o 3 mniej, niż po wyborach w 2017 r. Dwóch deputowanych niedługo po tamtym głosowaniu odeszło jednak z partii.
Gdzie jest największa równość płci w parlamentach?
Na świecie są trzy kraje, w których parlamentarną większość stanowią kobiety: Rwanda, Kuba i Nikaragua, zwraca uwagę agencja Reutera, powołując się na dane Unii Międzyparlamentarnej. Z kolei w Meksyku i Zjednoczonych Emiratach Arabskich w parlamencie zasiada taka sama liczba kobiet i mężczyzn.
W Europie największa równość pod względem płci w parlamentach panuje w państwach nordyckich. Najbliżej parytetowego „złotego środka” są Szwecja i Finlandia, gdzie przedstawicielki płci żeńskiej stanowią odpowiednio 47 i 46 proc. posłów.
Licząca zaledwie ok. 371 tys. obywateli Islandia już po raz 12 z rzędu została w tym roku oceniona w raporcie Światowego Forum Ekonomicznego jako kraj o największej równości pod względem płci na świecie.