Fejk Tygodnia: Grunty po Lotnisku Chopina zostaną sprzedane prywatnym inwestorom

Zdjęcie via Canva

Wraz z toczącymi się przygotowaniami do budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego wzmaga się dyskusja na temat przyszłości Lotniska Chopina w Warszawie. Ale wbrew pojawiającym się opiniom, terenów na Okęciu nie kupią prywatni inwestorzy. Co nie znaczy, że nie zostaną one sprzedane.

 

Budowa CPK jeszcze się nie rozpoczęła, bo wciąż nie zostały skupione wszystkie potrzebne do realizacji tej inwestycji grunty. Ale ponad 1,3 tys. właścicieli działek w gminie Baranów w powiecie grodziskim w województwie mazowieckim już zgłosiło chęć ich sprzedaży. Trwają też już pierwsze rozbiórki znajdujących się na tych terenach budowli.

Według wstępnych zapowiedzi polskiego rządu pierwszy etap budowy CPK zakończyłby się w 2028 r., ale cała planowana rozbudowa hubu komunikacyjnego ma potrwać nawet do 2060 r. Koszt pełnej inwestycji, łącznie z jej elementami kolejowymi i drogowymi szacowano w 2017 r. na 35 mld złotych, ale wiadomo już, że na pewno będzie to ponad 40 mld złotych.

Fejk tygodnia: Spór o 0,6 proc., czyli jakie było bezrobocie za PO

„Pamiętam, jak straciłem pracę, bo bezrobocie było 15-procentowe” – słyszymy w spocie PiS, którego rozpowszechniania zakazał sąd.

CPK ma przyjmować dużo więcej pasażerów

Otwarcie tak dużego lotniska, które ma obsługiwać najpierw 40 mln pasażerów rocznie, a docelowo nawet 65 mln, oznacza zapewne wyrok śmierci dla mniejszych portów lotniczych znajdujących się w pobliżu, a wśród nich Lotniska Chopina w Warszawie, które w zeszłym roku obsłużyło 14,4 mln pasażerów, a jego maksymalną przepustowość ocenia się na 22 mln.

Choć to lotnisko położone jest na terenie samego miasta (a CPK będzie od Warszawy oddalony o około 37 kilometrów), to jednak nie ma na nim już miejsca na dalszą rozbudowę, a prognozy mówią o potencjalnie dużym wzroście liczby pasażerów. O ile oczywiście uda się znaleźć chcące ich wozić na nowych trasach linie lotnicze.

Co prawda, jak informuje Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, w projekcie rządowej strategii dla branży lotniczej nie ma decyzji rządu o zamknięciu Lotniska Chopina w Warszawie, a są jedynie plany przeniesienia z niego do CPK głównego ruchu komercyjnego.

Ale plan zamknięcia stołecznego portu lotniczego ma się znajdować w decyzji Komitetu Stałego Rady Ministrów podjętej 25 maja 2023 r. Do świadczących o tym dokumentów dotarli dwaj posłowie Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba i Dariusz Joński, którzy już wcześniej ujawnili wiele utajonych przed społeczeństwem działań polskiego rządu.

Fejk Tygodnia: Królewiec przez wieki był (bezpośrednio) polski

Królewiec, uważany przez niektórych za historycznie polskie miasto, rzeczywiście znajdował się w granicach Królestwa Polskiego nieco ponad rok.

Lotnisko Chopina za kilka lat zamknięte?

Zaprzecza temu jednak w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” wiceminister funduszy i polityki regionalnej, a jednocześnie pełnomocnik rządu ds. CPK Marcin Horała. Jak powiedział w tej rozmowie „los Lotniska Chopina nie jest jeszcze przesądzony, a decyzję w jego sprawie trzeba będzie podjąć dopiero za kilka lat”.

Ale Horała potwierdził też, że większość ruchu lotniczego zostanie z Okęcia przeniesione do gminy Baranów. I nie wykluczył, że przynajmniej część terenów, jakie obecnie zajmuje Lotnisko Chopina, może wobec zmniejszenia ruchu w tym porcie przestać być potrzebna i zostaną one przeznaczone na „cele inne niż lotnicze”.

Jaka zatem będzie przyszłość gruntów, jakie dziś zajmuje Lotnisko Chopina, tego na razie oficjalnie nie wiadomo. Ale wydaje się mało prawdopodobnie, aby zostały one sprzedane prywatnym inwestorom. A od takich podejrzeń zaroiło się w internecie, gdy posłowe KO postawili pytania o to „kto kupi te tereny i na tym zarobi oraz dlaczego w sprawie akurat tej wyprzedaży majątku państwowego nikt nie pyta Polaków o zdanie?”.

Fejk tygodnia: Pytania referendalne dotyczą spraw kluczowych dla Polaków

Prawo i Sprawiedliwość twierdzi, że pytania referendalne dotyczą spraw bardzo ważnych dla polskiego społeczeństwa. Samo społeczeństwo ma jednak na ten temat jednak odmienne zdanie. 

Specustawa zabrania prywatyzacji

Specustawa dotycząca budowy CPK zabrania bowiem prywatyzacji spółki, do której należą tereny, na których działa Lotnisko Chopina. Mówi o tym artykuł 12 ustęp 6 tej ustawy. Ewentualnym nabywcą takich terenów mogłaby stać się zatem jedynie inna spółka należąca do państwa lub samorządu.

To oczywiście nie gwarantuje tego, że Lotnisko Chopina nie zostanie nigdy całkowicie zamknięte i zlikwidowane, ale – dopóki prawo się nie zmieni – nie stanie się ono własnością deweloperów, którzy zbudowaliby tam osiedla, biurowce czy centra handlowe.

A co może stać się z terenami, na których dziś w Warszawie startują i lądują samoloty? Pomysłów przedstawiano już kilka. Niegdysiejszy szef projektu CPK Mikołaj Wild sugerował, że mogłyby tam powstać budynki, w jakich znajdą się nowe siedziby ministerstw czy państwowych urzędów. Media nazwały ten pomysł „budową dzielnicy rządowej”. Stworzenie takiej dzielnicy planowano w Warszawie jeszcze przed wybuchem II wojny światowej.

Na świecie zaś dawne lotniska przekształca się np. w centra kongresowe. Taki jest pomysł na zagospodarowanie przynajmniej części nieczynnego już lotniska Tegel w Berlinie. W stolicy Niemiec inne zamknięte lotnisko – Tempelhof – stało się zaś publicznym parkiem. Organizowane są tam też wystawy, targi czy okolicznościowe imprezy. W 2015 r. działał tam też tymczasowy ośrodek dla 2,2 tys. uchodźców z Syrii i Iraku.

 


This project is supported by the European Media and Information Fund.

Wyłączna odpowiedzialność za wszelkie treści wspierane finansowo przez European Media and Information Fund spoczywa na autorze i niekoniecznie musi odzwierciedlać stanowisko EMIF i Partnerów Funduszu, Fundacji Calouste Gulbenkiana i Europejskiego Instytutu Uniwersyteckiego. / https://gulbenkian.pt/emifund/