Amerykański prezydent Joe Biden poleci w lipcu z wizytą do Izraela i Arabii Saudyjskiej. Prezydent USA ma rozmawiać m.in. o sprawach energii, wydobyciu ropy, żywności i zagrożeniu ze strony Iranu.
Do pierwszej wizyty Joe Bidena na Bliskim Wschodzie dojdzie w dniach 13-16 lipca. Pierwszym przystankiem będzie Izrael, gdzie według zapowiedzi ma omówić sprawy związane z „bezpieczeństwem, dobrobytem i zwiększającą się integracją Izraela z szerszym regionem”.
Prezydent USA odwiedzi też Zachodni Brzeg Jordanu, gdzie ma ponownie podkreślić swoje poparcie dla rozwiązania konfliktu bliskowschodniego w oparciu o dwa państwa.
Następnie Biden uda się do Dżuddy na spotkanie Rady Współpracy Zatoki Perskiej oraz przywódców Egiptu, Iraku i Jordanii (GCC+3).
Jak zaznaczyła w oświadczeniu rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre, wizyta jest wynikiem zaproszenia saudyjskiego króla Salmana.
W Dżuddzie Biden ma omówić m.in. sprawy wojny w Jemenie i wsparcia dla przedłużonego niedawno rozejmu, a także regionalnej współpracy w sprawie bezpieczeństwa, infrastruktury i klimatu oraz „zagrożeń z Iranu, promocji praw człowieka i zapewnienia globalnego bezpieczeństwa energii i żywności”.
Zmiana w relacjach USA-Arabia Saudyjska
Wizyta w Arabii Saudyjskiej stanowi zwrot w dotychczasowej polityce Bidena wobec saudyjskiej monarchii.
Przypomnijmy, że w czasie prezydenckiej kampanii wyborczej w 2019 r. Biden obarczał księcia Salmana odpowiedzialnością za zamordowanie przez saudyjski wywiad opozycyjnego dziennikarza Jamala Khasoggiego.
Pod koniec maja do Rijadu na rozmowy o wizycie Bidena polecieli zaufani doradcy prezydenta USA, a szef departamentu stanu Antony Blinken rozmawiał z saudyjskim ministrem spraw zagranicznych.
Zapowiadana wizyta i „reset” w stosunkach USA z Rijadem są krytykowane przez obrońców praw człowieka, a także m.in. rodziny ofiar zamachu z 11 września 2001 r.
Choć przedstawiciele amerykańskiej administracji nieoficjalnie uzasadniali wizytę głównie koniecznością zahamowania wzrostu cen ropy naftowej i zwiększenia wydobycia surowca, oficjalnie Jean-Pierre powiedziała, że sprawy energii będą tylko jednym z wielu tematów. Sam Biden wskazywał głównie na sprawy pokoju i bezpieczeństwa w regionie.
Nadzieje Izraela
Izraelski premier Naftali Bennett – spotka się z Bennettem 13 i 14 lipca – wyraził we wtorek przekonanie, że podczas pobytu w przyszłym miesiącu w Izraelu i Arabii Saudyjskiej prezydent USA Joe Biden zintegruje państwo żydowskie z Bliskim Wschodem. Dzięki tej wizycie sojusz Izraela ze Stanami Zjednoczonymi „osiągnie nowy wymiar”, dodał Bennett.
Jak pisał w maju „The Times of Israel”, hipotetyczne porozumienie USA z Arabią Saudyjską mogłoby stanowić wstęp do normalizacji stosunków Arabii Saudyjskiej z Izraelem na wzór umów Izraela ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi i Bahrajnem, które wynegocjowano z udziałem Jareda Kushnera, zięcia i doradcy poprzedniego prezydenta USA Donalda Trumpa.