Według służb medycznych we Francji nawet do 25 proc. zakażeń koronawirusem dochodzi w firmach. Minister pracy Elisabeth Borne zaproponowała przedsiębiorcom wprowadzenie obowiązku noszenia masek ochronnych w zakładach pracy. Rząd szuka sposobów na opanowanie pandemii koronawirusa.
Francuska Agencja Zdrowia Publicznego informuje, że do prawie jednej czwartej nowych zakażeń SARS-CoV-2 dochodzi w miejscach pracy. Aby uniknąć ponownego wprowadzenia izolacji społecznej i zamknięcia firm – ścisłego lockdownu zniesionego we Francji w maju po blisko trzech miesiącach – minister pracy zaproponowała w niedzielę (16 sierpnia) noszenie masek ochronnych przez pracowników firm.
Francja: Koronawirus nie odpuszcza
W poniedziałek (17 sierpnia) Borne rozpoczęła konsultacje społeczne w sprawie noszenia masek w zakładach pracy oraz innych środków ochrony, które miałyby być wprowadzane przez pracodawców do końca sierpnia.
Liczba nowych zakażeń koronawirusem wykrytych we Francji w ciągu ostatniej doby (dane z poniedziałku 17 sierpnia) spadła w stosunku do dwóch poprzednich dni i wyniosła 493. Trzeci dzień z rzędu rośnie jednak liczba hospitalizacji, podało w poniedziałek Ministerstwo Zdrowia.
Do szpitali trafiło w ciągu ostatnich 24 godzin 65 chorych na COVID-19, a na oddziałach intensywnej terapii znalazło się osiem osób. W sumie hospitalizowanych jest 4925 pacjentów. Wzrost zachorowań w ostatnich dniach skłonił władze największych francuskich miast – Paryża i Marsylii – do rozszerzenia stref, w których obowiązuje noszenie maski również na świeżym powietrzu.
Rząd zamierza wprowadzić nakaz zasłaniania ust i nosa również w miejscach pracy, w których przebywa wielu ludzi.
Jean Castex: Potrzeba więcej restrykcji
Po ubiegłotygodniowym posiedzeniu Rady Obrony przy prezydencie premier Jean Castex zapowiedział wiele posunięć usztywniających kurs w kwestii restrykcji epidemicznych. Szef rządu polecił prefektom poszczególnych departamentów, by nakłonili lokalne władze samorządowe do maksymalnego rozszerzenia obowiązku noszenia masek ochronnych we wszystkich przestrzeniach publicznych. Dotyczy to w szczególności dużych miast.
Premier ogłosił także, iż przewidywane na 1 września odwołanie zakazu organizowania zgromadzeń liczących ponad 5 tys. osób zostanie przesunięte o dwa miesiące – na 30 października. Prefekci będą mogli uchylać ten zakaz w uzasadnionych przypadkach, ale pod warunkiem istnienia zweryfikowanych gwarancji ścisłego przestrzegania rygorów sanitarnych.
Kolejna zapowiedź szefa rządu dotyczy znacznego nasilenia działań kontrolnych w celu sprawdzenia skuteczności przedsięwzięć służących walce z epidemią, a w razie stwierdzenia uchybień – karania mandatami.
Zapowiedzi premiera znalazły potwierdzenie w niedzielę (16 sierpnia), gdy pracownicy francuskich kolei państwowych SNCF – upoważnieni do wystawiania pasażerom mandatów za brak przestrzegania nakazu noszenia masek ochronnych – zmusili jednego z pasażerów do opuszczenia pociągu.
Do sytuacji doszło w pociągu TGV relacji Paryż-Nicea. W niedzielę pociąg dużej prędkości zatrzymał się poza regulaminową stacją, aby wysadzić pasażera odmawiającego założenia maski. Pasażera ukarano również mandatem w wysokości 135 euro, poinformowały w poniedziałek SNCF.
Francja: Szansa na nowy lockdown?
Najwięcej ognisk koronawirusa poza zakładami pracy, 25 proc., powstało w ramach różnych zgromadzeń publicznych lub prywatnych (21 proc.), oraz w placówkach medycznych (17 proc.).
Z najnowszych danych wynika, że wirus SARS-CoV-2 jest obecny zwłaszcza w 21 departamentach. Przeważają wśród nich obszary cieszące się dużym zainteresowaniem turystów i wczasowiczów, zarówno nad morzem, jak i w górach. Wirus jest obecny także w Paryżu wraz ze wszystkimi okalającymi go departamentami.
W ubiegłotygodniowym wywiadzie dla dziennika „Nice Matin”, szef rządu zapowiedział, że chce koniecznie uniknąć przywrócenia ścisłego lockdownu. Jego zdaniem byłby on „katastrofalny” w płaszczyźnie gospodarczej i społecznej. Dlatego rząd bierze pod uwagę jedynie możliwość wprowadzania restrykcji o „ściśle określonym zasięgu lokalnym”, a więc o skali ograniczonej do konkretnych miast, wydzielonych obszarów lub nawet do wybranych placówek.
Wprowadzenie obowiązkowych masek ochronnych w miejscach pracy byłoby krokiem w tym kierunku.